zgodnie z Danusnym dekalogoiem pociągnełabym tym łukiem te bordowe berberysy(?) a pomiędzy dała tylko i wyłącznie trawy żadnych innych roślin bym już nie dawała!!!!
zgodnie z Danusnym dekalogoiem pociągnełabym tym łukiem te bordowe berberysy(?) a pomiędzy dała tylko i wyłącznie trawy żadnych innych roślin bym już nie dawała!!!!
tak właśnie pociągnąć te berberyski i prowadzić je też małe kuleczki a pomiędzy jakieś trawki jednego gatunku i nic więcej?
zgodnie z Danusnym dekalogoiem pociągnełabym tym łukiem te bordowe berberysy(?) a pomiędzy dała tylko i wyłącznie trawy żadnych innych roślin bym już nie dawała!!!!
a już kumam, w takim razie zrobiłabym jak pisze Gosia. poprzycinać je w różne wielkości, niektóre wyciapać i nie żałować a w ich miejsce posadzić cisowe stożki. Ladny kontast by był, a między dać jeszcze jakieś carexy, ostnice
Kurcze a ja nie wiem, gdzie Ty chcesz stożki dać... według mnie to pasowalyby tam takie przynajmniej z 1,2m a na takie to chyba miejsca zamało.....ale ja się nie znam
Też tak mi się wydaje. Trzeba byłoby poprzesadzać tawuły...
Kurcze a ja nie wiem, gdzie Ty chcesz stożki dać... według mnie to pasowalyby tam takie przynajmniej z 1,2m a na takie to chyba miejsca zamało.....ale ja się nie znam
Madzenko ja prośbę mam , jeśli pozwolisz ... Gdybyś znalazła chwilkę czasu to zabierz proszę głos u mnie w charakterze eksperta od hałasu wywołanego przez ścianę wodną... Bo u mnie tylko 3m odległości od tarasu tej ściany są przewidywane ,,, no i problem hałasu gdzieś się pojawił ... A ja przecieź nie będę wymyślać cudów , tylko fachowca praktyka zapytam pozdrawiam ... Byle do wiosny
Gierczusia, rzeczywiści tę opcję rzadko uruchamiam, przeszkadza ten hałas a ciurkadełko mam 0k 8 m od tarasu...
Wicio Gardenarium określił, ze nasze ciurka jak koń sikający dlatego trzeba będzie poprawić, chcemy zamontować płytę granitową lub ze stali aby woda spływała a nie chlapała do lustra wody...
Zdecydowanie ważniejszy efekt świetlno-wizualny
no właśnie mój M stwierdził że jak zamontujemy ścianę to sąsiedzi nas wyeksmitują z powodu chałasu, ja skłaniam się do granitowej, chropowanej, jasno-szarej takiej minimum 1,5x2....
Dziewczyny nie mogą się nachwalić, a ja powiem szczerze,że nie lubię łaciatych psów. i mam kundelka z przewagą czerni.
Ale tu o gustach się nie dyskutuje,więc zostawię mój wpis,jako dokładkę do wielu postów z zachwytami.
Niech się Tobie dobrze chowa Twoja SUNIA.
Dziękuje Haniu ja po nią jechałem jechałem do Ełku 16 godzin tam i z powrotem
Kasik, to gdzieniegdzie to pewnie u mnie, już teraz mam -16, śnieg też mam
1700 cebulek? Będzie cudnie
no i jak wiosennie się zrobilo z tymi krokusami
nie żebym się licytowała, ale to gdzieniegdzie to raczej u nas bo już jest -19,5...
Aniu, a najzimniejsze noce dopiero zapowiadają na środę/czwartek
Tak krokusowo sie zrobiło a tu mrozy duże zapowiadają. Trudno powiedziec jaki bedzie luty może dac nieźle w kośc a u mojej córy prawie +50 stopni, okropnosc. Średnia by była dobra dla nas i dla niej.Pozdrawiam Aniu.
Aż nie wierzę, że już takie temperatury się pojawiły, jak ja nie cierpię zimna..
Takiego zimna.
U mnie na razie -4 st i niech tak zostanie .
Na razie jest idealna zima, u nas rano -5,5 stopnia sypie śnieżek więc ogród niezagrożony. Oby te zapowiadane mrozy nas ominęły
Gdzie te mrozy......... u mnie wieczorkiem się zrobiło koło zera..a potem na plus.. i pada deszcz....... już wolę te mrozy po -20. Zmyje mi cały śnieg.. i jak przyjdą mrozy to do mnie zamiast na oglądanie krokusów ...będziecie oglądać furiata co ze złości grządki równa z ziemią