Od jutra czeka mnie zbieranie kamyków z ostatniej rabaty
eMek już ją poszerzył ale zbieranie kamieni to moja działka
Potem jeszcze trzeba zerwać obrzeża i gotowe

Zostało mi parę krzewów myślę że wykorzystam na nowe rabaty
kula z cisa
trzmielina na pniu
bez palibin
róże 3szt

A tu dzisiejszej cisza po burzy




I kupa kamienia po skalniaku , razem z ogromnym kawałem fundamentów hip hip hurrrra

Wczorajsze fotki tylko że burdello straszne i jeszcze pracy dużo przede mną ale cieszy aż bojam się pokazywać

Urszulla napisał(a)

Kocię śmieszne mówisz że czyszczenie rabat u Ciebie wyszło na pierwszy plan? Zazdroszczę nadmiaru energii

Czyszczenie idzie szybko bo zaangażowałam dziewczyny i męża przekupiając ich szczupłą sylwetką i rewelacyjnymi wynikami badań które na świeżo zrobiłam
Mialam odpoczywać ale nie do końca sie to udało z powodu planowanego remontu - okazało się że dostęp do frontowej części elewacji jest bardzo utrudniony i mocno przerośnięty. Chciałam osuną te 2 tuje ze środka ale starsza prosiła by je oszczędzić. Powstał więc nowy pomysł - zobaczmy czy przeżyją - bo są strasznie okrojone, ogniki tez - za to miejsca się zrobiło że olalala
Fotki z ogrodowej wojny dla widzów o mocnych nerwach

nawet coś limonkowego do wazonu (sztuczne ale ładnie zrobione), świece do żyrandola,

To wszystko tworzy klimat. Racja z tym stonowanym kolorem do baowych rzeczy a szaleństwo z dodatkami - można wciąż bawić sie kolorami

....a do kalendarzowej wiosny....

U mnie w wazonie już wiosna...

sylwia_slomczewska napisał(a)

Pallida sie nieźle rozkręcił
Salonik w limonkowym o wiele bardziej mi się podoba niż w czerwieniach i do ogrodu pasuje super w tych barwachTo jest ten kolor
I chyba masz pierwszego kwitnącego krokusa na forum

A mnie i jeden i drugi bo czewień bardziej kojarzy się ze świętami. Zresztą wtedy nie poszalałam jeszcze z dodatkami jak teraz, to one tworzą ten klimat, a teraz pozyskałam ich sporo
Poszewki, koc, bieżnik

donice, kwiaty cebulowe

świece

Waclaw napisał(a)

u Ciebie cieplej niż mnie. Jednak i ja znalazłem dwa pąki żonkili

Oj musze nadrobić bo ostatnio rzadziej na forum bywam, przygotowuje sie do zmiany elewacji - czyli projektuje i częściowo wykonuje kolejne elementy, znów nabywam itongi
U mnie ranniki w rozkwicie i oczary

Super ten czerwony oczar

Agania napisał(a)

Widać od razu jakość fotek są jak żylety
Kicia śpi zadowolona
Ja się schetałam ogrodowo wczoraj i dzisiaj, i doznałam szczęśliwości
takiej, że spać mi się nie chce

Agatko u Ciebie nowe życie i to prawie na wiosnę - cudownie - bardzo ciesze się razem z Tobą

Kiciuś teraz dużo na ogrodzie siedzi bo wiosnę czuje, ptaki chce łowić nicpoń jeden

Nie, ogrodzenie zostaje jak się okazuje nie tylko drewno czy metal można pomalować ale też... plastik dla porównania zdjęcie z wczoraj

Wpadłam na dosyć ekstrawagancki pomysł bo trochę mnie drażni jedna rzecz na rabatach. Na razie trwają testy trwałości i funkcjonalności bo nie mam farby w odpowiednim kolorze. Ale przemaluje się a właściwie domaluje. Jak myślicie, o co mi chodzi? ))

Iwonka napisał(a)

I Bardzo, ale to bardzo mi się ten wianek podoba. Normalnie epicki jakby dodał mój syn. Zdolna jesteś niesłychanie. Nie obrazisz się jak za rok trochę go skopiuję?

Szafę mam



I umyte okna. Z grubsza. Będę musiała je umyć jeszcze z 10 razy zanim będą czyste bo na razie to wygląda jak rozcieranie brudu.
Zmyłam podłogi. Znowu jak rozcieranie kurzu

Dół działki tonie w błocie...


Zachód ładny


Miłej niedzieli!

Na koniec zimowego podsumowania zdjęcia najbardziej aktualne, sprzed kilku dni.
Ogród nadal w formie, aż żal ścinać te trawy i hortensje

hankaandrus_44 napisał(a)

Basiu, kwiatki serdeczne, walentynkowe dla Ciebie.

Haniu serdecznie dziekuję

Było też trochę nowego DIY Kilka wianków z włóczki poszło do rodziny i znajomych. Był też plan na własny wianek, ale skończyło się na zebraniu materiałów i wrzuceniu ich do donicy. Może w przyszłym roku i coś dla mnie z tego powstanie




Na koniec zasychający już nieco wianek z jodły, sosny i jemioły. Prosty i minimalistyczny, byłam z niego zadowolona. Zdobił wnętrze a teraz wejście do domu. Wcześniej powiesiłam tam wianek, który rok temu zrobiłam ze sztucznych gałązek i wstążki.




Gałęzie na zewnątrz to znienawidzona przeze mnie sosna żółta. Starzeje się fatalnie, ale jako dekoracja wygląda obłędnie