Kobietko mnie tez był bardzo miło Cię poznać Równa babka z Ciebie I jak mądra Techniczny umysł bez dwóch zdań
lubię takie
mimo że na trasie to było bardzo miłe rozpoczęcie dnia

raz jeszcze dziękuję za prezencik świczki pasują jak ulał i już stoją przy donicy

i co udało ci sie wypatrzeć jakieś "godne drzewa" w szkółce?

Gosiu, miło było Cię poznać, żałuję, że tak mało było czasu na rozmowę, bo bardzo przyjemnie mi się z Toba rozmawiało )


Mam nadzieję, że jeszcze kiedyś się spotkamy i to będą mniej partyzanckie okoliczności - jakby co to ja zapraszam

Za roślinki bardzo dziękuję

P.s. Dla tych, którzy pytają gdzie fotki dziewczyn ze spotkania, mogę tylko powiedzieć, że pewnie ich nie ma, bo uroda dziewczyn skutecznie odwracałaby uwagę od ogrodu

Założę się, że gracki też gdzieś upchasz
Ja już jestem na tym etapie, że twierdzę, że traw nigdy za dużo, a jeszcze rok temu podchodziłam do nich jak do jeża



Miłe, to co piszesz
Muszę Ci powiedzieć, że pewnych rzeczy się nie zapomina Nawet jak miałaś przerwę to szybko nadrobisz A tak swoją drogą to skromna jesteś ... bo znam Twój piękny ogród
Pozdrawiam

jak znam życie to na gracki też znajdziesz miejsce, a te posadź
Ja z kolei będę musiała znaleźć miejsce dla tej odmiany bo jak pokazałaś kwitnący egzemplarz to już wiem, że sobie nie odmowię.

Dziękuję Edytka.

Red Barony sadziłam w lipcu ,już przyrosły trochę..Kiedy mogłabym je dzielić?

Brzoza..sama ją tak pokrzywiłam ,bo niby nie chcę tak całkiem uporządkowanego ogrodu,tylko wydaje mi się ona teraz tak odstająca od reszty.

Może jak wystrzeli w górę to ten efekt się zmniejszy.

Hortensja Red Wins też podoba mi się bardzo ,bo ta która już rośnie (levano) ,już mi się nie podoba,ale skoro nie zmarnowała się w to upalne lato to już niech rośnie.

Liliowce ....to dopiero zagwozdka,bo one kwitną na pomarańczowo !
Wcześniej były bliżej tawuł ale jak tawuły zakwitły to brrrr,musiałam je przenieść.
W ich sąsiedztwie rośnie buk Rohan Obelisk i z bordem jego liści jest ok.

Nooo mam to samo. Piękny jest.

Rozczytałam się tym Twoim wątku i mózg mi paruje.
Cudniście u Ciebie.
Ja miałam tak długą przerwę w ogrodniczkowaniu,że wszystkie poznane nazwy mi się pozapominały albo mylę

To mamy jarzmianki od jednej matki spotkania bardzo zazdroszcze. Czemu nie bedzie Was w Wojslawicach

On nie jest taki delikatny jak gracek...
Ale może faktycznie nie ma już co cudować

Jestem u Ciebie na bieżąco i podczytuję te dylematy, nic się nie odzywam bo nie widziałam tego miskanta nigdy na żywo, jak czytam o nim w necie to na każdej stronie podają inne dane co do jego wysokości więc cięzko coś doradzić.
Jedno jest pewne jak kwitnie to jest cudny, a drugi argument za, to fakt, że będziesz mieć w ogrodzie odmianę, która jeszcze nie jest tak rozpowszechniona jak gracek czy ML.

Masz zbliżenie na mojego gracka:

He he mnie już w casto z różnymi rzeczami widzieli Ale z kilofem jeszcze nie. Kupię mu, co mi tam, i tak muszę jechać.

Edyta ... a mi się i tak bardziej podobają gracki ... nie wiem co w końcu zdecydować ... czy rozsądnie te niższe czy jednak gracki bo piękne?

PS. Może nie rozumiesz - mogę je jeszcze zamienić

Jak fajnie czytac udanych spotkaniach buziaczki

Bardzo fajna, żałuję, że nie kupiłam, ale chyba się jednak jeszcze skuszę, bo nie wychodzi mi ona z głowy.

Twoje miskanty też mi się podobają, czekam na fotki posadzonych