Iwona - jak się siedzi na swoim rozrachunku to pracuje się jak jest robota. I nie ma limitowanego czasu pracy. Tyko pracownikom się wydaje, że szef śpi i żyje z ich pracy

A w robocie taka bryndza, że cieszę się jak mogę gonić terminy non stop niż siedzieć bez roboty. Co mi znów grozi. Żyjemy w epoce bylejakości.. dobra robota nie ma ceny..bo jest za droga

A ja nie umiem byle jak

Nie dość że byle jak to i kosztem ludzi. Dożyłam beznadziejnych czasów ..byle jak, z wyzyskiem i bez satysfakcji z tego co się robi. Bo albo tanio albo dobrze.. N forum widać chociaż jakość .. jakość rośnie
Malkul - odętka potrafi się siać, ale głównie się rozrasta rozłogami. Jednak dają się ograniczać.. nadwyżki idą do ludzi.. Białą już ograniczona do minimum.. chętni czekają do przyszłego roku