Nie widać gadzin.
Ale kupiłam dwa odstraszacze. Jeden na baterie skrzeczy na różance, a drugi solarny piszczy koło altany
Strasznie głośne i wkurzające....więc pewnie będę zabierać niedługo
No właśnie nie na maksa... przecież połowę ogrodu wyrzucam w tym roku Zrobię na jutro porządny plan bo to właśnie takie tłumaczenie...Najgorsze,że nie mam jak zrobić fotki całego ogrodu wtedy sprawa byłaby najłatwiejsza
Praktycznie wszystkie bambusy pięknie przezimowały oprócz jednej fargesi
Dzisiaj już sobie wykopałem rów na folię kubełkową jako zapora przeciw ekspansywności.. Przesadzać będę dopiero w sobotę bo już jestem padnięty tym kopaniem. Mam jeszcze do posadzenia parę róż pnących sympathia.
Bo to był taki nietypowy nawóz I jeszcze szukałam drugiego - z molibdenem
Och boszsze, mam dokładnie tak samo!!! Mój M. się śmieje, że jestem nietypowa, bo na nowe buty sobie zawsze pożałuję, ale na roślinki potrafię wydać nawet ostatnią złotówkę