Wrzuciłam fotke o ktore mi chodzilo do mojego postu moje tak dociełam ze sie nie poznaly .....zobaczymy.....ale ja juz dawne przycinke robiłam a moze i niepotrzebnie bo zimno było......
popcorn - podejrzewam że jeżynę u siebie podpisywałam już po okresie rekonwalescencji po degustacji
lojalna_ - cierpliwości kochaniutka, cierpliwości...u ciebie na pewno też zakwitnie...i w ramach rekompensaty będzie kwitło jeszcze wtedy kiedy u nas już dawno po kwitnieniu będzie.
Jolu może pamiętasz ile płaciłaś za grujecznika? Może być na pw.
Kusi mnie bardzo....chociaż nie wiem, czy udało by mi się kupić takie trochę wyższe. Najlepiej 2 sztuki, bo jeden przy tym rzędzie tuj to za mało. Jak będą malutkie i wytnę dolne gałązki, to nic nie zostanie
Myślę i myślę- bordowy kolor nigry chyba jednak lepszy będzie.....
Ja swoje znowu słabo podlewam, bo rosną z lawendą i miskantem. I też mają żółte końcówki liści. Niestety narazie nie mam dużych roślin, za którymi mogę je ukryć. Jak będę się spodziewać gości, to ciachnę końcówki nożyczkami