Kwiecień gdzieś mi uciekł... zdjęć brak
1 maja posadziliśmy dwa graby i kończyłam rewolucję na wjazdowej rabacie.
Gracilumusy aż z miarką mierzyłam bo nikt mi nie wierzył, że ,mają już przwie metr

10 maja w warzywniku zagościła jabłonka.
A cisy odbijały już po pierwszym cięciu.