To prawda, jest wrażliwy, zabezpieczyć nie zaszkodzi jak już będzie regularnie dzień i noc na minusie - obwin go wtedy agrowłókniną zimową, tym bardziej, że Twój przyjechał z Holandii.
Mój miejscowy, ale kopany, więc też nie zdążył się u mnie zadomowić, ale nie wiem czy dalibyśmy radę koronę mu czymś opatulić bo to wielkie drzewo.
Malowanie dobiega końca, od jutra ja wkraczam do akcji ze sprzątaniem - zmiana nam się podoba bardzo, niby tylko kolor się zmienił, a jakby inne wnetrza
Nie wiem co zrobić z moim tulipanowcem ... tyle się naczytałam wcześniej, że jest taki wrażliwy, że teraz chodzi mi cały czas po głowie żeby go jednak zabezpieczyć
Za ciepło, ale nie mam gdzie (alternatywnego, chłodniejszego miejsca), garaż nieogrzewany i tam to padną na bank.
Zimowałam tak w tym roku trochę werbenek i dobrze się miały - wypuszczały w zimie takie rachityczne bladozielone przyrosty, ale ścinałam je a wiosną wsadziłam karpy w ogródku i ładnie rosły i kwitły wcześniej i ładniej niż tegoroczne siewki.