Renia ile kosztuje worek, ile kg wazy?

mais ce pourquoi?

Planuje powoli pergolę w ogrodzie - w sąsiedztwie wgłębnika, pod pergolą ma stać stół itp. Zastanawiam się nad puszczeniem po pergoli jakiegoś pnacza - zależałobyt mi na czymś w miarę delikatnym jak na poniższych isnspiracjach - słońce cały dzień, najlepiej by wspinałao się bez podwiązywania, jelsi kwitnące to na biało oczywiście i by było łatwe w obsłudze sama myslałam nad powojnikiem Albina Plena albo powojnikiem jesiennym. Może ktoś doradzi cos na ich albo jakies inne propozycje?

https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/736x/90/af/62/90af62ca85da9b22fdb88f294fd4e457.jpg
https://s-media-cache-ak0.pinimg.com/736x/6e/c0/e1/6ec0e13a00a1bf34ffbd9f1ac26b56cc.jpg

et pourquoi vous?

comment magnifiquement vous écrivez en français

BożenkoO każdej porze roku Twój ogród ma swój urok

Też radzę poczekać.

Reniu ale stronek juz Ci się nazbieralo. Gratki. Przepis na ciasteczka ściągnełam . Pozdrówka zostawiam.

O rany ale mam zaległości......o dżdżowicach nic nie wiem więc sie nie wymądrzam, do zakupu kompostownika tez sie przymierzam.........bagatela już 2 lata..,a póki co zzapełniam puszki na bioodpady które wywożą śmieciarze ale chętnie przyjmę pomoc "sąsiedzko-koleżeńsko-ogrodowiskową" w kwestii ew. budowy drewnianego z palet , tym bardziej że nie bardzo miałabym kogo innego o pomoc poprosic...bo ja sama przeciez sobie sterem, żeglarzem, okretem..

Nie doczytałam o tych liściach......choć przeicież jak wiesz co roku borykam sie z tonami liści - las za płotem riobi swoje, i w tym roku juz wywiozłam własnie w sobotę 7 taczek.....zamiast zagospodarować je.......szkoda

Pozdrawiam i gratuluje okrągłych 500 stron ! Ogród zmieniłaś w cudne miejsce, zdobyłaś sympatię tak wielu życzliwych ci ludzi i nie bójmy sie tego słowa - przyjaciół tu na O., wzbogaciłaś naszą "łódzlo-połódzką" grupę o swoja osobę...tyle fajnych spotkań razem odbyłysmy, zobacz ile dokonań w tak krótkim okresie
Gratuluję !

Czuje sie licho.......mineły ponad 2 tygodnie a ja wciąż charczę i smarkam sie, a teraz do tego doszedł ból głowy (zatoki)i złe samopoczucie......właśnie wczoraj byłam kolejny raz u lekarza i zaaplikował mi kolejny, nowy antybiotyk..........
Do pracy łażę bo muszę........potem popołudniami i wieczorami poleguję w domu i tyle
Dzieki za troske

A co tu tak cichutko u Ciebie?

Fajny zimowy pejzaż ... u mnie słonecznie, bez śniegu
Kopczykowałaś już róże?

Ja też w sobotę będę kopczykować Danusia pisała, że jeszcze można poczekać

macham z kawka, he he drugą

ja to z ciastami na bakier, wolała bym jakieś mięcho marynować i faszerować, ale cóż to tez trzeba czasem zrobić, czekają mnie jeszcze pierniczki na choinkę,w sobotę młody mi głowę suszył o pierniki, ale jakoś się wywinęłam tłumacząc że nie mam produktów

u mnie był mały, jakieś -3. Ja przystapie do kopczykowania chyba w sobotę albo w następny weekend