Sylwia obejrzalam clematis Montana Rubens, Montana Elizabeth sa przepiekne.
A ty masz jakiegos clematisa?
Wiec tak mutanty w przyrostach, piekne ale przymarza w mrozne zimy. Trzeba je okrywac, ale jak tu okryc takiego kolosa. Musi rosnac w zaciszu.
Tak mysle sprobuje kupic w tym roku mam taki kat w ktorym ostatecznie moglby rosnac. Puszcze pędy po tyczkach, tyczki luzem postawionte na ziemi i ewentualnie mozna je bedzie polozyc na ziemi i wtedy okryc agrowloknina.
Jeszcze mam pomysl aby zrobic stelaź na zawiasach i opuszczac na ziemie.
Mam fantazje, cos musze wykombinowac.
To narazie
Jeszcze raz dzisiaj przejrzałam twoja wizytowke, wiec kobieto masz tego tyle wszystkiego, ze nie jestem w stanie nawet wizytowki ogarnac.
Ja tez bylam tak napalona teraz juz tak nie szaleje. To co nasadzilam 6 lat temu juz trzeba przycinac, robic przecinki, przesadzac bo za duze. Czlowiek sie starzeje i nie ta werwa co kiedys musze hamowac swoje zapedy.
To narazie