Derenie kousa - moje tegoroczne ogrodowe love
Mam trzy: Milky Way, Weisse Fontaine i Schmetterling. I będzie ciąg dalszy
Nie obfociłam nowych nabytków jakoś ładnie, ale przyjęły się i miejscówki też mają świetne. Widzę je z tych okien, przez które najczęściej wyglądam.
Piękny to będzie widok na wiosnę. Nie mogę się doczekać...
Dereń
Schmetterlig przybył jako pierwszy, w maju. Kilka kwiatów cieszyło oko

Jesienne przebarwienie również bardzo mi się podoba.
W lipcu pożegnałam niebieskiego świerka glauca globosa. Z bordową pissardi męczył mnie okropnie. Na jego miejsce posadziłam derenia
Weisse Fontaine. Cudny okaz. Przetrwał lipcowe upały. Nieco podsuszyło mu liście, ale wypuścił trochę nowych. Miał dziesiątki czerwonych kulek, co dobrze rokuje na kolejne kwitnienia.
I nabytek z września, dereń
Milky Way. Bardzo popularny, o mniej spektakularnych kwiatach, ale ich niepozorna uroda i cudny pokrój drzewka sprawiły, że kupiłam i dostał miejscówkę w rabacie widocznej z okien wykuszu.