Hmmm tak się zastanawiam czy to faktycznie wina zbyt szybkiego cięcia ..ciekawe to bardzo..na prawdę
U siebie.. nie spotkałam się jeszcze z taką sytuacją ..
może wpływ na słabe kwitnięcie /mniejsze kwiaty miała mała ilość opadów/wilgoci w roku poprzednim ? lub/i pozostawienie na krzaku cienkich badyli?
No bo tak patrząc łopatologicznie Bukietówki kwitną na tegorocznych pędach i wydaje się ,że nawet zbyt szybkie cięcie nie powinno im zaszkodzić .
Będę miała porównanie u siebie. Ja swoje hortensje zawsze cięłam na wiosnę, teraz zrobiłam to w grudniu. Zobaczymy jaka będzie różnica. Asia masz jakieś nowe jeżówki warte polecenia? Ja w tym roku planuję odmłodzenie rabat i będę kupować jakieś nowe odmiany.
Asiu, witam się u Ciebie noworocznie. Wszystkiego naj, naj, najbujniejszego zielonego.
Widzę, że tu też już o ciachaniu dywagacje się toczą. Ha, ja też za tydzień będę ciąć, ale... chore drzewka niestety.
Wioluś w takim razie bacznie obserwuj swoje hortensje i dawaj nam tu znać bardzo jestem ciekawa czy takie cięcie faktycznie może mieć wpływ na kwitnienie ..
Co do jeżówek ..mam na oku kilka nowiusieńkich odmian
Obecnie mój faworyt to Pretty Parasol u nas jeszcze nie dostępna ..ale to kwestia czasu
podobna do niej i dostępna to Fountain Pink Eye (ale nie aż tak piękna)
Double Scoop Raspberry też śliczna i tą też muszę mieć
jest jeszcze dużo starszych odmian na które choruję
Wioletko zobacz ..tu ID (w tym gąszczu) są najniższym piętrem ..no i chciałabym tu Seslerie jesienną ..tak patrzę i myślę że może nawet..chyba lepiej by tu wyglądała ..?
rabata słoneczna/ziemia wilgotna