5 lat tremu wsadzałam kilkudziecięciocentymetrowy badylek. W tej chwili ma ok. 3 metrów. On ma naturalnie lekki, nieregularny pokrój. Nie tnę go, bo nie ma potrzeby kaleczyć drzewa.
Pogoda dopisuje i dnia już przybywa więc i w ogrodzie przybywa
Mówiłam, że na okno mam jeszcze planyw tym miejscu dzięki Ewie, że wrzuciła u siebie domek bo nie wiedziałam czy robić bezpośrednio przy okienku czy z odstępem
tej wiśni po lewej nie będzie bo szpaki zaraz by zapaskudziły całe deski na stodole wisniami
Małgosiu!! Dziękuję za piękne życzenia, niech się spełniają Dla Ciebie również - najlepszego
Ogród - owszem, zmężniał. Jak już kiedyś pisałam, obecnie więcej wycinam niż wsadzam. Ale, jako że chwasty u mnie nigdy nie odpuszczają, więc o nudzie nie ma mowy Widoki .. owszem, piękne. W sylwester też super było wszystko widać..
Co do spotkania - oczywiście jestem za. Ale ogrodowe to pewnie bardziej wiosenną porą. A póki co my z Kamilką się spotykamy na sportach w lokalnym Finess Centrum. Może dołączysz do nas??
Zostawiam sylwestrowe widoczki wraz z pozdrowieniami