Nie myśl na razie o psikaniu, bo nie w psikaniu Topsinem siła, a w zapewnieniu rojnikom dobrego drenażu. Wymieszaniu gleby z gruboziarnistym piaskiem czy grysem.
Trzeba zrobić tak:
- na wiosnę, gdy zrobi się już naprawdę ciepło, wyskubać wszystkie żywe i ładne rojniki, obskubać z martwych liści te rozetki, podsuszyć dwa dni.
Następnie resztę zgnilaków wyrzucić, teren oczyścić z chwastów i zanieczyszczeń, przemieszać z grysem celem poprawy przepuszczalności podłoża i od nowa posadzić rojniki. Dokupić, bo kiepsko to będzie wyglądało, pusto. Rojników ma być "chmara" nie bzdzinki pojedyncze.
Akurat napisałam art. o sukulentach w misach, popatrz jakie rośliny możesz wykorzystać i do jakiego efektu dążyć.
Pozdrawiam i życzę dużo wytrwałości w zdobywaniu doświadczenia. Rojniki to rośliny dla naprawdę niewprawionych ogrodników, rosną w zasadzie w suchym i same, bez pomocy. Czasem ta nadmierna pomoc może zaszkodzić.
Dodam, że ziemia nie może być zlewna i żyzna. Tutaj wygląda na zbyt "tłustą" niestety. Topsin nic tu nie da, zacznij od nowa. Rojniki bez Topsinu się uprawia.
https://www.ogrodowisko.pl/artykuly/501-sukulenty-w-misach-i-nie-tylko