Moje ogrodowe początki to kolekcjonowanie sukulentów. Oczywiście wtedy z przewagą kaktusów. Miałam ich naprawdę mnóstwo. Egzotyczny wygląd, dobra wytrzymałość na suszę, efektowne kolory i kształty. To wszystko przemawiało na tak!
Można je łączyć z kamieniami, muszlami,czarnym grysikiem, szkłem, ceglanymi okruchami, kawałkami drewna, co pozwoli stworzyć miniaturowe krajobrazy. To idealny sposób na zapoczątkowanie hobby, które może stać się sposobem na miłe spędzenie czasu przez całe życie.
Tak było w moim przypadku. Pomijając fakt że niewinne hobby kaktusowe przerodziło się w wielką pasję, która "rządzi" całym moim światem. Zawsze będę miała do nich sentyment.
Jakie pojemniki?
Sukulenty zjawiskowo wyglądają w różnorakich misach i innych pojemnikach. Wykorzystajmy miski, dachówki, koszyki, kawałki rynien, kamienne poidła dla zwierząt, betonowe pojemniki, szczeliny specjalnie pozostawione w tarasie, a nawet stare buty, Płytkie pojemniki są dla sukulentów idealne, ponieważ system korzeniowy tych roślin jest płytki i znacznie lepiej się sukulenty rozwijają.
Kamienne koryta są dość rzadkie do pozyskania, ale jeśli nam się uda, cieszmy się, bo to niespotykany widok. Do sukulentów dodać można wtedy miniaturowe drzewko albo niewielki głaz. Inne dodatki roślinne to niskie kępowe trawy np. kostrzewy oraz macierzanki.
Imitację takiego koryta można wykonać z mieszaniny piasku, cementu, torfu i barwnika. Potrzebujemy dwóch tekturowych pudełek o różnej wielkości. Na dno większego pudełka wylewamy gęstą mieszaninę z cementem, następnie wkładamy mniejsze pudełko. W powstałą wolną przestrzeń wylewamy pozostałość. Gdy stężeje odrywamy tekturę i gotowe. Po kilku latach nie będziemy w stanie odróżnić go od kamiennego.
Jakie rośliny?
Najbardziej popularne sukulenty do uprawy w ogrodach (oprócz kaktusów) należą rozchodniki, rojniki (niesamowita różnorodność form i kolorów), a z nie zimujących u nas aloesy, eszewerie, eonium, grubosze. Sadzimy albo jednakowe, albo robimy kombinacje kolorystyczne i gatunkowe.
Najłatwiej dostępne u nas są rojniki. Potrafią być niesamowicie atrakcyjne. Niektóre wyglądają jak oplecione pajęczyną, a inne jak przybysze nie z tego świata.
Jak dbać o sukulenty w pojemnikach?
Do posadzenia sukulentów nie potrzebujemy wiele, Wystarczy zwykła ziemia ogrodowa zmieszana z piaskiem. Konieczna dziura w dnie pojemnika i drenaż w środku. Te rośliny uwielbiają suszę i słońce..
Nie ma potrzeby stosowania żadnych nawozów. Trzeba jedynie usuwać suche listki, pędy oraz przekwitnięte kwiatostany. Należy poświęcić trochę czasu, aby rośliny wyglądały na zadbane. Nie mogą także zarosnąć chwastami.
Na zimę pojemniki zagłębiamy w ziemi, opatulamy liśćmi i przykrywamy lekko gałązkami. Ale niezbyt szczelnie, aby okazy miały dostęp do światła. To jedne z najłatwiejszych roślin dla początkujących ogrodników. Uprawa w misach musi się udać. Nie ma innej opcji. Pod warunkiem, że doniczek nie zalejmy nadmiernie.
Jeśli macie pojedyncze sukulenty w ogrodzie, nie będą one stanowiły ozdoby ogrodu, bo są zbyt małe "w pojedynkę". Jedak efektownie zgrupowane i posadzone w pojemniki, które pasują do reszty ogrodu mogą naprawdę zachwycić. Na tarasie, balkonie, ogrodowym stole, parapecie.
Popatrzcie na zdjęcia w galerii. Może coś Was zainspiruje. Osobiście planuję piętrowy, schodkowy kwietnik, gdzie ustawię wszystkie moje sukulenty, które jeszcze mam w moim pierwszym ogrodzie. Zestawię je z ponad 40- to letnimi agapantami, o które ciągle dba moja mama. Przez tyle lat przetrwały.
Fot. Danuta Młoźniak - Gardenarium
Bardzo fajne inspiracje i bardzo trafne, bo właśnie chciałam znaleźć miejsce dla bezproblemowych rojnikow w donicach na tarasie ;)
To się cieszę. Rojników powinno być sporo, na gęsto, co akurat jest bardzo łatwe do osiągnięcia, bo są tanie, a także można oddzielać małe roślinki z boku i sadzonkować obok. Narastają szybciutko.
Eonium podbiło moje serce.
Przypominam sobie wykorzystanie rojników w wianku przez Bea na Forum.
Czy rojniki tak gęsto/ciasno posadzone w donicach, misach i innych się nie męczą? Mam wrażenie, że są w ścisku. Latem wydałam kilka sztuk, bo nie miałam na nie pomysłu, a rosnące na rabacie pojedyńczo wyglądały mało ciekawie.
Pamiętam. Będzie drugi odcinek tego artykułu, z nowymi inspiracjami w siatce.
Mirello, nie męczą się. One to uwielbiają.
Danusiu inspirujesz mnie bezustannie :)
Ciągle, nawet teraz przekopuję swoje zdjęcia:) Szukam odpowiednich do nowych artykułów. Albo zaczynam od zdjęć, albo od tematu, a zdjęcia się znajdą:))
Danusiu mam takiego buciorka, a już kolejne czekają w kolejce:) Mam dwa małe korytka obsadzone rojnikami....wszystko pod domem bo na dużym ogrodzie utrzymały się tylko te wsadzone w suchym strumieniu. Wszystkie, które wsadzę w drewniane donice, lub korzenie zostają wygrzebane i rozniesione po ogrodzie przez sroki lub bażanty....ostatnio znalazłam posadzone w gunnerze:( Nie umiem sobie z nimi poradzić, jednego dnia nie dadzą roślinkom rosnąć, a uparły się właśnie na sukulenty...dlaczego???
Może sroki myślą, że to biżuteria? Błyskotki? Niesamowite jest to, co potrafią mieć w gnieździe. Widywaliśmy nawet pogrzebacze.
A może wydziobują wodę z liści? Radziłabym założyć siatkę na wierzch.
O siatce nie pomyślałam, a myślisz, że jak się rośliny ukorzenią to dadzą im spokój?
Piękne inspiracje. Świetny pomysł na "kolorowe rojnikowe dywaniki" wkomponowane w kamienny taras - proste i genialne. U mnie rojniki i rozchodniki rosną praktycznie wszędzie: w wapiennych murkach, na kamieniach, żwirowych tarasach (wystarczy im dosłownie naparstek ziemi wymieszanej z piaskiem i wapiennym żwirem), grupuję je blisko siebie i wtedy rzeczywiście fantastycznie wyglądają. Ostatnio zaczęłam je też sadzić w pojemnikach, płaskich dzbanach, są prawie bezobsługowe. Danusiu, czy Eonium ma szansę przezimować, np w nieogrzewanej szklarni?
Artykuł trafiony w 10-tkę. Uwielbiam rojniki i mam je posadzone w starej zużytej łopacie śniegowej. Mają się świetnie. Posiadam 8 dachówek, na które dotychczas nie miałam pomysłu, ale już wiem, że wiosną zamieszkają w nich właśnie rojniki. Moje ulubione.
Dziękuje za artykuł, rozpoczęłam własną kolekcję ubiegłego lata. Coś dla wszystkich, którzy nie mają już miejsca w ogrodzie;)
Sylwio, nie wiem, ale podejrzewam że nie. Może na jakiś czas przenieś je pod jakieś szkło? Żeby sroki się odzwyczaiły.
Aeonium arborescens (eonium drzewiaste) nie ma szans przezimować w nieogrzewanej szklarni, bo już temp. bliska zeru mu szkodzi. Gdy spada poniżej plus 8 - trzeba je zabierać do ciepłej szklarni tzn. przynajmniej plus 10 stopni. Wiem, bo uprawiam je od lat. U mamy stoją w piwnicy z węglem na oknie. Potem idą na tarasy i do namiotu foliowego.
Rumianka, KasiaW - z dachówkami to strzał w 10-kę.
Danusiu, bardzo dziękuję za odpowiedź w sprawie eonium. Okno piwniczne, to jest chyba jedyna możliwość u mnie.
Jeśli słabo oświetlone, to nic. U mnie tez słabo. Eonium nieco po zimie jest delikatne, ale obcinam go i wstawiam do namiotu. Wtedy szybko ładnie odbija mocnymi pędami, a te obcięte służą jako sadzonki.
No tak, tylko że najpierw muszę je sobie kupić, bo bardzo mi się podoba ta roślinka. Myślę, że wiosną gdzieś znajdę. Jeszcze raz dziękuję za cenne porady.
Do tej pory niezbyt mnie interesowały takie kompozycje, ale ostatnio mnie zaciekawiły, więc artykuł przeczytałam w dobrym momencie. Postanowiłam spróbować zrobić pojemnik, na który dałaś przepis. Czy w nim tez trzeba zrobić dziury na dnie? Wiercić na końcu? Czy może wystarczy gruby drenaż? Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku, Danusiu!
Piękne inspiracje, ostatnio zastanawiam sie by kupić donice która byłaby zarazem ozdobna oraz praktyczna. Nie wiem czy donice z aluminium by się do tego nadawały, znalazłam kilka propozycji w internetowych sklepach. Jakie jest Wasze zdanie na ten temat?
Tak, donice aluminiowe nadają się do uprawy sukulentów. Twoja donica jest wysoka, nie jest misą odpowiednią dla niskich sukulentów, ale nadaje się np. do uprawy eonium drzewiastego, aloesów lub agaw.
JAKA JEST ODMIANA TEGO ROJNIKA POD TEKSTEM "JAKIE ROŚLINY" PIERWSZE ZDJĘCIE OD LEWEJ. JUŻ RAZ MIAŁAM TAKI-BYŁ PIĘKNY. TERAZ WSZĘDZIE SZUKAM TAKIE SAMEGO I NIE WIEM JAK SIĘ NAZYWA.