Bogdzia – nie martw się o mnie, ja twarda kobitka jestem… Buziaczki przesyłam
polinka – Polinko, dobrze się domyślasz…wybierasz się może na jedno z tych majowych spotkań???
Krys – Krysiu, nie ma sprawy, wiesz że zawsze jak tylko będę mogła, służę pomocą i radą…a w kwestii aranżacji kuchni tym bardziej.
Agnieszka_B, iwonadm – to było super spotkanie…ale nie mogłoby być inne…u nas wszystkie ogrodowe imprezki są rewelacyjne… Niecierpliwie tupiąc nóżkami czekam już na następne
Witaj Mirello.
Postaram się co jakiś czas urozmaicić swój wątek również odnośnikiem do jakiegoś szczególnego utworu muzycznego. Na swojej kołysce miałem wyryty kiedyś napis Rock & Milk i tak już pozostało do dnia dzisiejszego.
Fajnie czytać, że poza roślinkami ktoś ma w ogrodzie jeszcze coś więcej. Ja Mirell również nie wyobrażam sobie mieć własnego, martwego ogrodu.
Zapraszam.
polinka napisała:
Paulinko.
Ciebie również witam cieplutko w swoim wątku. Będę się powtarzał w wyrażaniu swoich emocji, ale na prawdę miło mi czytać posty w których ktoś zaznacza swój szerszy kontakt z naturą w swoim najbliższym otoczeniu. Powrót do niekonwencjonalnej uprawy ogrodu jest nieunikniony. Postaram się odpowiedzieć na każde nurtujące Cię pytanie w sposób zrozumiały i czytelny.
Pozdrawiam.
Iwonka piszesz, że w sobotę planujesz miedzian. Z tego co wiem to musi być +5 przez kilka dni aby go zastosować. Zastanawiam się czy nocne przymrozki nie będą miały negatywnego wpływu na ten oprysk? Na długoterminowej, na Dolnym Sląsku przymrozki cały czas...
no właśnie.. moja ładnie wzeszła a potem stała jak zaczarowana mając po dwa małe listeczki, wywaliłam pod świerki w nerwie i dopiero zaczęła rosnąć tylko za dużo cienia miała i późno zakwitła
Ale też takie wspólne "napędzanie" się na coraz to ładniejsze, lepsze rabaty i kompozycje może doprowadzi do coraz większej ilości ładnych, zadbanych ogrodów w naszych okolicach