wpadłam Czytam że tu o magicznym roczniku 2007 rozprawacie. Nie wiem ale coŚ w tym musi być bo mój Franek to kawał drania, a Maksymilian z 2004 to złoty dzieciak
Podziwiam jak ślicznie dodałaś trawek i wrzosów. No i nagroda przednia!
taka przemyślana, wyważona, dobrana kolorystycznie-no coś wspaniałego
przepraszam że tak bez przywitania, ale najpierw musiałam wyrazić swój zachwyt
oczywiście nie będę udawała że plac zabaw nie zrobił również na mnie wrażenia, bo to by było kłamstwo, jest świetny! sama bym się powspinała na tej ściance
lecę do Ciebie Aniu od początku pooglądać jeśli pozwolisz
chyba nie mam odpowiedniego daru przekonywania , bo idzie to nawadnianie jak krew z nosa... cały czas czasu nie ma... do połowy miesiąca chcemy przenieść się z biurem do naszego budynku i wszystko jest na wariackich papierach...
Aniu, żurawkowe rabaty to coś dla mnie szukam inspiracji, więc tym bardziej cieszę się, że będę na bieżąco, i jeszcze pytanie o te śliczne wielkie pomarańczowe żurawki, czy to SC ?
Mam nadzieję, że przeczytaliście tekst podziękowania dla Wszystkich, którzy przyczynili się do tej mojej pierwszej setki (na poprzedniej stronie)
A więc i dla Was
Ania jest powalająco pieknie. Nowa rabata jest znakomita. Wiem, źe sie powtarzam, ale nic mnie tak nie cieszy gdy z ugoru powstaje takie piękno. W przyszlym roku robimy u Ciebie zjazd!!!!
weź przestań i nie przesadzaj z tym 'powalaniem' Fakt przestrzeń wokół domu zmieniła się i to bardzo w porównaniu do ubiegłego roku ale szału nie ma Mój M mówi że z daleka wyglada ładnie ale z bliska hm....
A zjazd proszę bardzo, kto powiedział że musi być zawsze w ogrodzie pokazowym? a trzeba przyznać, że ta część Polski jest 'nie nawiedzana' przez ogrodowisko. Zatem spotkanie w miłym towarzystwie zawsze i wszędzie, bez względu na otoczenie
Powiedz M żeby przestał i załoźył nawadnianie to bujnie tak, że będzie szał niebieskich ciał
łał, widzę że zakupki się udały hortensje, trawki i 'wściekłe' wrzosy no to teraz czekamy na foty zmian wrzosowiska
Aniu, wrzosowisko się jeszcze rozrośnie, tak się spodobało mojemu mężowi, że sam mi dzisiaj ogłosił, że trzeba dokupić jeszcze wrzosowatych i pomyśleć, co do nich, więc tym bardziej będą zmiany
Ania jest powalająco pieknie. Nowa rabata jest znakomita. Wiem, źe sie powtarzam, ale nic mnie tak nie cieszy gdy z ugoru powstaje takie piękno. W przyszlym roku robimy u Ciebie zjazd!!!!
weź przestań i nie przesadzaj z tym 'powalaniem' Fakt przestrzeń wokół domu zmieniła się i to bardzo w porównaniu do ubiegłego roku ale szału nie ma Mój M mówi że z daleka wyglada ładnie ale z bliska hm....
A zjazd proszę bardzo, kto powiedział że musi być zawsze w ogrodzie pokazowym? a trzeba przyznać, że ta część Polski jest 'nie nawiedzana' przez ogrodowisko. Zatem spotkanie w miłym towarzystwie zawsze i wszędzie, bez względu na otoczenie
Lena ja tylko staram się wykonać to co Danusia namalowała Iwonko do piekności to jeszcze troche brakuję, ale staram się , staram... Anita walka trwa nadal, no to jak nazwę zmieniać? Waśka wiekszość żurawek kupowałam przez internet...