Szklarnia i przedostatnie zbiory - 3,5 kg pomidorków.
Truskawki zwisające, owocujące do mrozów. Mam od wiosny, rewelacyjna odmiana - Albion.
Obok (do obejrzenia z lupą ) buraki wysiane pod koniec lipca na miejsce bobu.
Sucho było, nie podlewałam więc wzeszło parę sztuk. Raczej na botwinkę.
Brzozy, hmmm. brzozy brzozami, ale czy wiesz jak będą wygladały za 15 lat? Od dołu będą miały tylko pień biały, a korona pójdzie wysoko więc nici z zasłonięcia. Sąsiad ma, pokaż co zrobił, powiemy czy ok.
Musisz naśladować sąsiada? Bądź kreatywny, pokaż sąsiadowi klasę A nie papugowanie.
Naprawdę jest tyle lepszych drzew do tego celu, a tu akurat brzozy i brzozy.
No to może odmianowe brzozy np. Betula 'Doorenbos' a nie zwykła Betula.
Ma większe liście i wielopniowy egzemplarz da więcej gęstwiny.
Cięte brzozy będą po prostu "kalekami" a nie drzewami. Twoje działanie określiłabym jak "koń pod górę" i nie dasz sobie powiedzieć.
Posdź graby kolumnowe, buki kolumnowe, lub żywopłot formowany na wysokość płotu a nad nim drzewa szpalery jak masz kasę na takie formowane płaskie drzewa. Brzozy nijak się mają do tego co piszesz :minimalistyczny. Nijak.
Ja bym prysznic skróciła troszkę, bo po co taki długi. Postawiła wannę pod oknem, a kibel dała tu gdzie teraz masz odpływ wanny koło umywalki. Tym sposobem zyskujesz wiecej miejsca w łazience, i kapiąc się nie masz kibla koło głowy, a z kibelka masz swobodę w korzystaniu bez obijania kolan o wannę
też myślę nad brzozami bo są piękne, tylko jeszcze zastanawiam się z której strony je posadzić.
Jako tło chciałabym posadzić świerki serbskie.
Mam spadki ale tarasy to przyszłość, bo dopiero dom wybudowany
i kasy brak. Na razie górki obsialiśmy trawą.
Chciałabym jeszcze od południa na górce wsadzić jakieś małe drzewa
bo straszna patelnia. Trochę dalej od domu.