Poranny przymrozek i słonko... dużo słonka... Wszystko aż świeci



/original.JPG[/img]

jak się nasiały, tak sobie kwitną


róże w pąkach i rozwinięte

część na zimę skracam

Kupiłam w lecie krzewik. Przez całe lato miał siwe liście a teraz jest taki... Ma urosnąć do 1,5m wysokości. Problem jest taki, że nie wiem jak się on nazywa. Może ktoś z Was wie?
P. S. Trochę koty go poszarpały.

Ja niestety nie dopilnowałam tych młodych.

Aniu, dzięki w imieniu eMa
Faktycznie, mieszkanka mogą kojarzyć się z hodowlą, ale takie rozwiązanie jest lepsze, niż mieliśmy w ubiegłym roku.
Jest łatwiej utrzymać czystość, nie trzeba robić wygibasów między boksami .
Tak to wyglądało, to była totalna prowizorka, ale nie spodziewaliśmy się wtedy aż tylu jeżyków.

Przegapiłam ale jestem
Cudne masz łany jeżówkowe i róże. Dorodne aż miło popatrzeć i powzdychać kiedy moje takie krzaki będą.
Ciekawe spostrzeżenie z bodziszkiem kantabryjskim i mrówkami.
U mnie Heritage miała mrowisko w korzeniach, wytępiłam mrówki cynamonem. W tym roku też osiedliły się w Mary Rose. Potwornie osłabiają róże. Muszę pomyśleć nad tym bodziszkiem

Cebulowe normalnie wiosnę poczuły........ :

Łany jeżówek robią wrażenie

Jak tu się ładnie zrobiło!

Moim zdaniem, to tam już jest za dużo i trzeba odjąć, a nie dodać.

Te ciemne pęcherznice stamtąd zabrać, a te jasne nieco rozsunąć, żeby sięgały do samego rogu, i przyciąć mocno, żeby zagęścić.