Miro, Kochana!
Wzruszyłam się....
Moje myśli: "po co to wszystko" raptem Twoim postem zaczynają balansować w kierunku " choćby dla siebie, chociażby na chwilę pokazać tę chwilę innym".
Tak więc wywołana dzielę się chwilą kwitnięcia ciemierników, być może jeszcze Wam się nie znudziły