Patrząc teraz na te fotki to tak sobie myślę co ja w głowie miałam, że już organizowałam spotkania jak jeszcze nic nie było i te spore odległości pomiędzy roślinami gdzieś wyparowały, teraz na trocinówki nie ma już jak wejśćDzięki wielkie za te focie wspominkowe, moje uziemione w zepsutym laptopieteż mam kilka Waszych pstryczków ze spotkania, ale czasu miałam teraz zero bo kursuję z babcią po doktorach
Beatko po lewej stronie od domu
domek ogrodowy już stoi na nowej części .paletowisko też na nowej ….tam jeszcze pełno pracy mnie czeka ,ale to po zimie teraz czas odpocząć
Kasiu to jeszcze trochę robót macie w planie ….u mnie liście wywiewa sama nie wiem kiedy ...tak to jest jak na wygwizdowie się mieszka
u mnie taki bałaganik zostaje do przyszłego sezonu musi ziemia się uleżeć bo górą to świeży nasyp....lampa do przeniesienia ,dlatego kable są na wierzchu ...ale na wszystko przyjdzie czas ….mocy urzędowej nie nabrało
Gosiu masz rację ….w tym sezonie sporo zrobione ….czas na książki i zaległe seriale czas zacząć
w miejscu palet powstaje wgłębnik ,a w nim będzie ukryty basen -taki zwykły stelażowy ,ten co stał wcześniej na placyku i mnie wnerwiał swym widokiem
Ewa posadziłam w końcu cebulki -za wiele ich nie było ,więc efektu wow nie będzie i nawet jak je sadziłam ,to psoczyłam pod nosem ,że nie lubię ich sadzić ….
ale w końcu po ….wycięłam trochę straszących bylin i teraz jeszcze została mi walka z nową skarpą ….na razie wycinam na niej schody …...może w tym tygodniu uda mi się zamknąć ten sezon i zapadam w sen zimowy
listopadowy ogród
miejsce po skrzyniach uporządkowałam -nie wiem czy jest sens jeszcze siać trawę ?
tą skarpę jeszcze chciałabym w tym sezonie skończyć ….oczywiście bez nasadzeń