Ale fajne ciski, tfu tfu

Sarenko, widzę, że cisy posadzone, jak je dobrze wyściółkujesz nawet drobną korą na początek, to nie przemrozi od razu i korzenie będą mogły ciągnąć wodę i oddychać. Amanogawy pewnie też. A do drzew wrócimy - nie umiem się na razie rozeznać. Ale sama piszesz, że to projekt na wiosnę.

Cisy dorodne ja mam tylko jednego ale chyba oddam sasiadowi a na jego miejsce wskoczy hortensja

sarenka napisał(a)

Kupione. Są mniejsze i ciut większe

Mniam mniam! Jak ja lubię takie ciskowe widoczki Niech rosną zdrowo

Megi, poczytałam u Ciebie o dylematach sadzić, nie sadzić. Z tego co ja wiem, to rośliny w doniczkach sadzi się cały sezon. No może oprócz zimy. Ja bym sadziła, przecież one mają już swoją bryłę korzeniową. Ja po posadzeniu roślin w pierwszym roku niczym je nie zasilam. One muszą zbudować silne korzenie. Jak je dokarmisz to pójdą w masę zieloną i korzenie mogą tego nie wykarmić. Ja jako ukorzeniacz i polepszacz struktury gleby stosuję rosahumus. Idealnie się sprawdza. MOże jest troszkę drogi, ale starcza na długo. W tym roku wypróbowałam Astvit w proszku. Przy sadzeniu nowych roślin go dawałam. Truskawki i pomidory miałam zdrowe, bez chorób grzybowych. Teraz do każdej rośliny go wsypuję. Kupiłam też Astvit w płynie,będę pryskać słabsze roślinki. To naturalne nawozy. Poczytaj, może też Ci spasują. Ja od wóch lat nie stosuję chemii i widzę, ze rośliny lepiej sobie radzą. Jest dużo biedronek, pszczół, jeż i inni sprzymierzeńcy. Roślinki też powinny się hartować, wspomaganie tylko naturalne.

Moje zakupy was skusiły żeby zajrzeć powinnam częściej kupować i zdjęcia wklejac
Cieszę się z każdych odwiedzin

Cisy niektóre są małe,jutro będę sadzila to zdjęcie tych małych zrobię, dziwny taki jeden jest :/

Kupię trochę kory i je podsypie. Jeszcze muszę siatkę cieniująca zakupić żeby potem już nie musieć kupować

ewsyg- mam rosahumus, w zeszłym roku lałam go do skrzyń na warzywa jesienią chyba albo na wiosnę A rosahumus to rozpuszczasz i podlewasz? A PK To pomaga w budowaniu korzeni.

galgAsia, chyba nie zaglądałam wczoraj ale nadrobię

Rozpuszczam, daję dwie łyżeczki na konewkę i podlewam. Ja go też używam jako ukorzeniacza.
Ciski bardzo ładne, zobaczysz jak szybko urosną.

Ja tego Astvitu w płynie używam do roślin domowych w sumie to dodaję go za każdym razem do podlewania i po pewnym czasie zauważyłam że rośliny jakby stały się bardziej odporne na moje nieregularne podlewanie mam też ten sypki ale nawet nie pomyślałam żeby go użyć do sadzenia, ale na wiosnę to każdej roślince po trochu sypnę

Pszczelarnia- Ewa- no własnie, zimą cos tam narysuję i wtedy chętnie poczytam waszych rad, zobaczę wasze poprawki, itd. Narazie te cisy idę sadzić troche przymrozek dzis był

Ewa- o Astvit pierwszy raz od Ciebie usłyszałam i tak myslę, że fajnie będzie się w niego zaopatrzyć.

Misiu- jakie masz kwiaty w domu? Ja mam "aż" dwa storczyki i dopiero teraz mysalłąm, żeby kupic jakieś. Jako dzickoi nastolatka miałam dużo kwiatów, ale potem mi przeszło. Chcę to teraz nadrobic