Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "kalina"

Ptasi gaj 23:40, 03 sty 2020


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77358
Do góry
Ależ wiosna, rzeczywiście. U sąsiada kwitnie kalina. U mnie na razie ciemierniki.
Ogród bez reguł 17:05, 02 sty 2020


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Do góry
A u mnie takie zwiastuny wiosny
jarząb Flanrock, kalina Eskimo - ta raczej powinna zakwitnąć , choć dopiero w maju



oczary Feuerzauber i Diana

...uDany ogród 15:54, 02 sty 2020


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 6278
Do góry
AgataM napisał(a)
Danuś, wszystkiego najlepszego w Nowym Roku 2020, zdrowia oraz spełnienia wszystkich marzeń i planów
U mnie też kalina kwitnie i słodko pachnie
Pozdrawiam cieplutko


Aguś Wam również wszystkiego co najlepsze! Kalina Dawn, pierwszy raz ma u mnie, aż tyle kwiecia. December dwarf w pąkach
Buziaki!
Ogród Cioci cz. 3 15:13, 02 sty 2020


Dołączył: 24 lip 2013
Posty: 33832
Do góry
Milka napisał(a)
Gosi nie ma?
To chyba kalina sztywnolistna.
Gosieńko, wspaniały przegląd, ogród fantastyczny i jak luksusowa bombonierka, niczego w niej nie brak, buziaki noworoczne



Już jestem i życzę WSZYSTKIM SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROKU

Nie mam kaliny i chyba o magnolię chodzi
Irenko dzięki
...uDany ogród 15:11, 02 sty 2020


Dołączył: 19 gru 2017
Posty: 4906
Do góry
Danuś, wszystkiego najlepszego w Nowym Roku 2020, zdrowia oraz spełnienia wszystkich marzeń i planów
U mnie też kalina kwitnie i słodko pachnie
Pozdrawiam cieplutko
...uDany ogród 15:03, 02 sty 2020


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 6278
Do góry
Przebiśniegi lada moment



Kalina w pełni kwitnienia, ale to jej czas



Ostatnio uwielbiam ciemierniki, te szaleją



...uDany ogród 14:57, 02 sty 2020


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 6278
Do góry
galgAsia napisał(a)
Kalina zachwycająca
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku


Asiu jest piękna i nie pamiętam czy Ty pytałaś czy kto inny ale wreszcie ją powąchałam. Pachnie pięknie! Nie dość, że cieszy kolorem to jeszcze to jeszcze w jej pobliżu unosi się miły aromat
Wzajemnie! Buziaki!
Przedziwny Ogród 08:49, 02 sty 2020


Dołączył: 19 gru 2017
Posty: 4906
Do góry
gosika67 napisał(a)
Piękny krzew i ozdoby, pozdrawiam.


Dziękuję bardzo Gosiu i również pozdrawiam

Kalina nie ma zamiaru przekwitać, cały czas na kępki biało - różowych kwiatuszków. Również żagwin pokazał pojedyncze fioletowe kwiaty.
Pozdrawiam w Nowym Roku



Ogród Cioci cz. 3 05:41, 02 sty 2020


Dołączył: 23 sty 2012
Posty: 69457
Do góry
Gosi nie ma?
To chyba kalina sztywnolistna.
Gosieńko, wspaniały przegląd, ogród fantastyczny i jak luksusowa bombonierka, niczego w niej nie brak, buziaki noworoczne
...uDany ogród 15:35, 01 sty 2020


Dołączył: 05 sie 2019
Posty: 10915
Do góry
Kalina zachwycająca
Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku
Przedziwny Ogród 11:58, 01 sty 2020


Dołączył: 19 gru 2017
Posty: 4906
Do góry
popcorn napisał(a)
Piękny ogród. Piękne dekoracje. Kaliny zazdroszczę. Pachnie?



Dziękuję bardzo Dekoracje są odskocznią od prac zawodowych i domowych. Uwielbiam to robić

Kalina pachnie.. Słodko

Ogrodowy spektakl trwa ... 21:29, 30 gru 2019


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)


Agnieszko, Mira siedzi w kuchni, więc odpowiem, bo też pytałam o ten krzak przy innej fotce: to kalina angielska.



I dalej siedzę



Ogrodowy spektakl trwa ... 21:20, 30 gru 2019


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Do góry
AgnieszkaW napisał(a)


Agnieszko to kalina angielska
Ogrodowy spektakl trwa ... 21:12, 30 gru 2019


Dołączył: 13 lut 2012
Posty: 15041
Do góry
galgAsia napisał(a)
Miro, sezon bombowy, podsumowanie super! No i prezent też przyjemny bardzo
Widzę, że zakalinowana jesteś , powiedz proszę , czy December Dwarf pachnie czy raczej...nie? Patrzę na nią łakomym okiem, ale pojawiły się głosy, że jej zapach do przyjemnych nie należy... A jak jest u Ciebie? Sztywnolistnej nie mam w planach (jeszcze ), na razie patrzę w kierunku bodnantskiej.



Hmm, to mnie zaskoczyłaś pytaniem i muszę przyznać że nie pamiętam jak pachnie December - nie może pachnieć źle bo to bym zapamiętała - te zapachy wczesne nie są mocne - przypilnuję i dam znać
kalina sztywnolistna i bodnantska to zupełnie inne bajki - jak chcesz zapach to kup angielską i bedzie pani zadowolona

moja december ma za mało światła i nie chce wystartować


za to szafirki nie lubią przegrzania

To tu- to tam- łopatkę mam ! 11:34, 30 gru 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24280
Do góry
Pszczelarnia napisał(a)



Gruszko, ogród masz wspaniały.

To umiejscowienie wiąza i tamaryszka, ich dobranie wzajemne (pokroje i kolory) - rewelacja.

Dużo takich łapiących za oczy i serce matrixów.

Ale stipa i krwiściągi to nadal moje faworyty (być może, że jutro, oglądając ponownie zdjęcia, powiem co innego).

Tęsknię za zapachem kaliny angielskiej.


Dziękuję za dobre słowo!
Kalina sprawiła niespodziankę i zakwitła w listopadzie dwoma kwiatkami. Ma sporo pąków, mam nadzieję na wiosenny spektakl.
A tamaryszek to taki ogrodowy czarodziej. Bywa zaskakujący.







To tu- to tam- łopatkę mam ! 14:32, 29 gru 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24280
Do góry
Na początku lata zwykle widać, co się nie sprawdza lub co będzie sprawiać kłopoty w krótkiej perspektywie czasowej.
W tym sezonie padło na ostatniego ognika, dwa oliwniki i dwa indygowce na zapłociu i 10 metrowy pas żywopłotu z buka.
Ognika posadziłam na początku ogrodniczkowania zachęcona zdjęciami pokazującymi jego jesienny urok. Wyeksponowanie tego uroku wymaga jednak spełnienia kilku warunków. Najważniejszym jest duże, słoneczne stanowisko. Mój egzemplarz rósł wciśnięty w nieformowany żywopłot, w pobliżu rabaty z malinami. Plątanie w pobliżu groziło uszczerbkiem na zdrowiu. Kolce ma potworne.
Został wykarczowany i zyskałam miejsce na niewielką cienistą rabatę.

Rosną tam tawułki, paprocie, bergenie, hosty, turzyce SS. Maliny mogłam już zrywać bez obawy, że stracę oko.



Oliwniki poszły pod topór w marcu. Korzenią się płytko i podczas silnej wichury połączonej z ulewami przechyliły się o 30 stopni. Uwielbiałam je ze względu na kolor liści. Stanowiły ładne tło, ale ...miały też potężne kolce. O tej wadzie nie pisali na stronie sklepu, w którym je kupowałam.


A indygowce, posadzone z myślą o pszczołach, trzeba było wyciąć, bo ich szeroki pokrój utrudniał wyjazd sąsiada z jego posesji. Gałęzie pchały się na drogę.

Na zapłociu wylądował klon Henry'ego, a miejsce po indygowcach zajął oczar i kalina koralowa. Te rośliny rosły wcześniej w miejscach, gdzie robiło się dla nich zbyt ciasno.


Czasem tak bywa, że nie do końca mamy świadomość, co sadzimy. Staram się unikać pochopnych zakupów. Z pokorą przyjmuję fakt, że niektóre moje wybory były nietrafne. Po tych kilku latach doświadczeń wiem, że nie należy zwlekać z podjęciem radykalnych działań. Bardzo się cieszę, że z ogrodu zniknęły prawie wszystkie płożące jałowce.

Kolejną rewolucję też robiłam w lipcu. Na początku miesiąca zwykle tnę liściasty żywopłot. Przycięłam go wzdłuż frontowego ogrodzenia, potem wzdłuż zachodniej granicy z drogą. Został mi ostatni kawałek wzdłuż granicy z sąsiadem. Kawałek niewielki, bo parę lat wcześniej wycięłam omyłkowo posadzone zamiast buka, leszczyny.
Doszłam do wniosku, ze sąsiadowe tuje są już duże, ja nie mam ochoty biegać do sąsiada w celu przycinania wychodzących na jego stronę gałązek, a i przeciskanie się przez mój gąszcz w celu dotarcia do żywopłotu też jest upierdliwe.

Był żal, ale trudno. Młodsza już nie będę. Sił coraz mniej. 50 metrów dosyć wysokiego żywopłotu do cięcia mi wystarczy.




W tym sezonie prawie nie odwiedzałam sklepów ogrodniczych. Wyjątek uczyniłam dla rabaty frontowej. Wyleciał stamtąd pod koniec ubiegłego roku świerk kłujący. Pospiesznie robiony tetris nie zadowolił moich oczekiwań i trzeba było bardziej się pochylić nad wyborem roślin w miejsce po świerku. Wyciepałam płożące jałowce, pogrupowałam to, co rosło, uzupełniłam roślinami znoszącymi cień.
Kolejny raz się przekonałam, że spotkana w sklepie kilka lat temu Ewa- Pszczelarnia, miała rację mówiąc o tym, iż łatwiej się zakłada nowy ogród niż modernizuje stary.Wtedy byłam sceptyczna wobec tego stwierdzenia. Nie wiedziałam, gdzie ręce włożyć w moim pustym ogrodzie.

Tyły tej rabaty to był front robót.




A tak w lipcu wyglądała modernizowana wiosną rabata

To tu- to tam- łopatkę mam ! 15:09, 28 gru 2019


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 24280
Do góry
Cieszyłam się w kwietniu jak głupia, bo po kilku latach oczekiwań zakwitła moja magnolia Stellata. Sadzona jako 20 cm patyczek. Duża wciąż nie jest, ale radości sprawiła mi ogrom.



Niezawodnie zakwitła kalina angielska. Pojawiła się w ogrodzie dzięki Mirze. I dobrze, bo zapach i kwiaty ma niesamowite. Bardzo długo trzyma liście.





W kwietniu ogród ozdobny jest praktycznie bezobsługowy. Wymaga jedynie koszenia trawnika, a ja mam czas na pracę w warzywniku.







Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies