Any ogród mały czyli wygrana walka z ugorem
21:26, 19 lip 2012
Witaj Iwonko w moich skromnych progach, jest mi niezmiernie miło. Oczywiście zapraszam częściej, nie widzę linka do Twojego ogrodu
Irenko padam na kolana i się kajam, jak mogłam przeoczyć, jak, te 700 stron? spóźnione ale nad wyraz szczere gratki. A rabata limelowa jak malowana, straszni emi sie podoba, wyobrażasz sobie jak będzie wygladała za dwa lata? Ja w ubieglym roku wsadziłam taka mizerote z 5 gałązkami a teraz ma średnicę około 70cm![]()
bardzo fajne te zmiany, wszystko piękne, eleganckie, wyczesanetrawy śliczne
Danusiu czy jak pada można ciąć bukszpany bez szkody dla nich, bo ja czekam i czekam i nie wiem co robić jak codziennie pada?
ostatnie ulewy połamaly mi ostróżki, nie zdążyłam sie nimi nacieszyć
![]()
szałwia omszona przekwita... żeby się rozsiała to jej nie ruszać?
![]()
Szałwia wysiewa sie ale lepiej i szybciej dzielic kępy.
Faktycznie, limki rosna jak na drozdzach. Dobrze im u Ciebie
Aniu, u mnie tez trawa fatalna. Kupilam ten Agrecol polecany przez Marzenke, ale nie bez bolu. Tyle tylko, ze jeszcze nie nawozilam, bo chce najpierw chwasty spalic. A tu ciagle sika z nieba.
Kocuraski cudne.
Aniu ladnie już masz w ogrodzie teraz tylko pielęgnować