Żółtego unikałam jak wiele osób na ogrodowisko jednak sam mi się wprasza do ogrodu. Mam problem z wkomponowaniem w rabatę ale trzeba będzie się nauczyć. W tych liliach najbardziej podoba mi się wielkość i kształt kwiatu. W tym roku właśnie zaczynają
Mam jeszcze takie oczywiście nie zamawiałam tylko pomylona zamiast Easy Waltz. Przy sąsiadach wygląda jak uboga krewna ale sama w sobie brzydka nie jest. Muszę porozsadzać bo razem posadzone jedne przyćmiewają drugie.
A Easy Waltz już po mały kończą
Piękny kolor tych lilii. Te na na innych zdjęciach różowe też cudne. U mnie co roku lilie jakby mniejsze i powoli zanikają. Myślałam, że to wina gleby. Mam glinę tak jak Ty. Ale widzę, że u Ciebie mają się dobrze.
Lilie i liliowce w moim ogrodzie chyba dobrze się czują, rozrastają się nieprawdopodobnie. Po przekwitnięciu zamierzam je wykopać i od nowa porozsadzać, aby miały miejsce na dalsze rozmnażanie
Danko, straszyłam i nic, chyba czują, że byłoby mi żal się ich pozbyć.
Dam im ostatnią szansę
Kasiu, mają słońce cały dzień.
Jeśli podejmę decyzję o wymianie, to na pewno nie na inne liliowce.
Raczej na lilie, bo te u mnie kwitną obficie co roku
A pewnie będą to róże
Kupiłam 12 krzaczków the fairy, z tego 1 pomylony (nie wiem jaka odmiana), jeden się złamał. Mąż pojechał do szkółki i przy okazji miał kupić 2 krzaczki, przywiózł i znowu nie takie. Dzięki Twojemu zdjęciu wiem co przywiózł haha Teraz mam znowu dwie lovley fairy i nie mam na nie miejsca... może wymienią
Haniu, u nas walka z czasem, przy dzieciach jakoś na nic go nie starcza. Ostatnio jestem psychicznie skonana z tego powodu. Chciałabym i bawić się z dziećmi, zająć się domem i ogrodem, poodpoczywać, a muszę wciąż wybierać... ehh. I w sumie nic nie jest do końca zrobione, a dzieci są nienasycone.
Lubię takie dni jak dzisiejszy. Gdyby nie impreza za płotem w popołudniowej porze, byłoby idealnie. Nic nie musiałam, wszystko mogłam.
Podzieliłam czas między film, lekturę na hamaczku, oprysk propionianem wapnia i łuskanie groszku do zamrożenia.
Zakwitły trzcinniki.
i róże Lovely Fairy. The Fairy jeszcze w pąkach.
Kiedy sadzi się lilie w okresie zakładania ogrodu, to potem trudno je znaleźć w dojrzałym ogrodzie. Tych już nie widać zza traw.
Sylwio dziękuję, bardzo lubię ławki z ptakami, zastanawiam się nad zakupem trzeciej tylko czekam na obniżkę ceny. Drugą ławkę kupiłam prawie za pół ceny. I właśnie na Ogrodowisku dowiedziałam się o promocji Także gdyby ktoś, coś..to prosiłabym dać znać.
Zastanawiam się, kiedy można przesadzić lilie ? Kolor mają bardzo ładny, ale wybitnie nie pasują w miejscu które rosną
Dziękuję za tyle miłych słów pod adresem mojego ogródka. U mnie kwitną tylko anabel strong, one są wcześniejsze. Nawet hortensje bukietowe podsadziłam patyczkami z anabelek, żeby nie były tak długo tylko zielone. Jest duża wilgotność w powietrzu to i szansa na to, że się ukorzenią jest duża.
Lilie sadziłam tak na wyczucie, tak żeby nad cebulą było jeszcze z 8 cm ziemi. Spiesz się z sadzeniem, one potrzebują około 100 dni żeby zakwitnąć.
Mam też taką niziutką odmianę może 30 cm wysokości, idealna na brzeg rabaty. Zdjęcie kiepskie, ale widać, ze to są niskie lilie.