Nornice buszują non stop na bylinówce... Na froncie były kiedyś...Ale jak znajdę to chyba je tam wpuszczę, bo mam opuchlaki w tych turzycach... Wczoraj je rozgniatałem, ich jaja zresztą też - juz wiem jak wyglądają...
Pogoda wczoraj platala mi figle i co chwilę przychodziły ulewy, ale zdążyłem oprócz dokończenia frontu nawieźć niemal cały ogród, wyplewić rabaty, zrobić kanciki - dziś za to sypnąłem ślimakom cukierki, a rośliny potraktowałem środkiem na grzyba, bo nawet hortensje mają poskręcane liście...
Podzieliłem szałwie Caradonna i nieopatrznie wsadziłem między przywrotniki - no i je zagłuszyły... Muszę je wydobyć spomiędzy nich, bo tylko jedna sadzonka pokazała pąki...