Aneta a gdzie kupowałeś rozplenicę. Zrobiłam rozeznanie jest bardzo ładna. Jest w Albamarze, ale stamtąd to takie mizeroty przychodzą chociaż się przyjmują.
Te w donicach to rozplenicę?
Lidka wszystko ładnie rośnie. Jestem oczarowana ta rabata z lawendami tfu tfu jak pięknie rosną.
Trawki maluszki ale żywe najważniejsze. Rozrosną się i będzie ładnie.
Artemis to piękna róża kwitnie non stop aż do mrozów.
Nie choruje liście lśniące ciemnozielone. Jedynie na co narzekam mam ich 7 szt w rzędzie, że śmiecą same się oczyszczają.
W czasie spacerów też obrywam różne rośliny. Mam 2 donice bodziszkow które kwitną zawsze na miejskim klombie przy ZUS aż do zimy.
Rozchodniki też obrywam i mam 3 donice. Takim to sposobem dorobiłam się sporej gromadki roślin bez nazwy.
U mnie po rozwiezieniu kompostu rosną wszędzie ziemniaki a teraz widzę dynie sporo ich wyrosło na nowej rabacie. Kiedyś mango wyrosło.
Przyszłam od Margaretki odnośnie naparstnicy.
Naparstnica jest rośliną dwuletnią każda. Rośnie stałe bo się wysiewa i mówią że to bylina.
Jak kupiłaś to musiałaś kupić kwitnaca roczna u ciebie kwitła i po zimie nie zmarzła tylko znikła. Widocznie zerwała łodygę i nie rozdziela się.
Więc kup,a najlepiej teraz jest okres, możesz nasiona wysiać i w przyszłym roku będą u ciebie kwitły. Jak chcesz mieć naparstnice non stop to pozwól im się wysiać
Też mam jarzmianka jak dla mnie to najładniejsze są srebrzyste kwitną obficie cały sezon.
Ten kolor n foty jest piękny moje bardziej buraczkowe a miały być takie jak u ciebie.
A ja już nie wiem czy siedzą u mnie koty. Jedne są tak wysokie wypasione, że mogą wylegiwać. Mniejsze trzymają się dobrze.
Mam inny problem z kotami sąsiadów ryby mi łowią. Dzisiaj widziałam jak jeden zasuwał z rybą. Pewnie muszę siatkę rozłożyć w jednym miejscu gdzie podchodzą najbliżej. Albo.....
Trochę dzisiaj wieczorem popadało, ale to za mało z takiej chmury.
Mam trochę robótek przycinania krzaków, berberysów, cisów i jałowców.
Bardzo ładnie rosną cukinię, dynie i papryką.
Dynia i wysiana łączka. Dynie rosną na 3 taczkach kompostu. Dzisiaj musiałam jeszcze jedna przywieźć i obłożyć pagórek aby korzenie nie wystawały.
Papryka porzucone konary gdyż bażanty mi komórkę urządzają w ziemi i gniazda
Paprykę mam posadzona w dwóch miejscach to jest czerwona. Żółta w innym miejscu
To co z tych patyków hortek mi wyszło to dla mnie totalny szok. Gdyby nie interwencja Musieli to bym nie spróbowała. Jednak zrobiłam to stosując się do jej rad i się udało. Kto by pomyślał że woda w jakiej siedzą patyki jest taka ważna.
Nie żałuję zakupu wisterii i to tej kwitnącej szybko odmiany. Choć raz mogłam nacieszyć oczy kwiatami na żywo choć nie pachniały tak jak to opisują ale może kiedyś...
Aniu duże osiągnięcia z hortkami. Mnie tam się nie udaje nic z patyków. Teraz chce rozmnożyć kocimiętki to doświadczenie czy wypuszcza korzenie w wazonie.
Mam te niskie koci... Kat's pajamas i persians blues są drogie może rozmnoze bo ładne.
A ja chodzę koło wisterii u ogrodnika mysle kupić czy nie.
Już roślin tyle nakupilam że nie mam gdzie sądzić.
Pod wpływem twojej pięknej koalicji kupiłam i ja. Maleństwo kwitnie u mnie.
Rośnie na lace między drzewami więc niech sobie śmieci.
Basiu co jest w tych bergeniach. Wiosna szlag mnie trafia takie liście zasyfione. Oberwałam zostawiłam po 2 listki i znowu są piękne i lśniące. Już je dwa razy pryskalam mikstura z drożdży. Może dlatego takie znowu piękne.
Też radzę ochojnik to okropny pasożyt, robak razem wziety.
Albo jedno albo drugie. I trzeba jeszcze do sąsiadów popatrzeć co mają posadzone.
Mam świerki i dwa modrzewie. Chętnie bym te modrzewie ścięła, ale co z tego jak 300 metrów dalej rosną potężne modrzewie.
Teraz ochojnik a mam też i na jodłach.
Tarcia przybywa ci wszystkiego. Liściaste sądź i sosny tutaj bez obaw z robactwo. Ewentualnie świerki serbskie a sądź na podwyższeniu bo glina dla iglaków to zabójstwo na początku.
Buki maja mszyce bukowa.
Elu przez dwa, albo nawet trzy sezony pryskałam preparatami olejowymi i systemicznym i, modrzewie wycięłam, efektów nie było, galasy obrywałam co roku niszczyłam. Teraz już tylko obrywam do wysokości ile dosięgnę, a i tak co chwilę są nowe. A drzew wyglądają jak na fotce. Może gdzieś jeszcze rosną modrzewie w okolicy i dlatego? Bo myślałam ,że jak wytnę w ogrodzie to łańcuch przerwę.
Tak to prawda Rosanne 3 krzaczki wyrósł na pół metra. Jakieś tam pędy kwiatów ma, ale ta wysokość mnie przeraża jak będzie tak rósł to dojdzie do metra. Owszem kolor kwiatów piękny boje się aby nie był przereklamowany.
Kupiłam bodziszki wspaniałego; bodziszek "Anemonifiurum; "Weasley Variery"; bodziszek łąkowy "hokus pokus"; bodziszek kantabryjskie "Saint Ola" to w tym roku.
W roku 2021 Rosanne i "Max Frei" z którego jestem bardzo zadowolona pięknie kwitnie i się rozrasta nie jest wysoki.
Najwyżej Rosanne wykopie i posadzę tam gdzie może się rozrastać.
W tym roku wczesną wiosną nie pryskalam ciągle albo było koło zera albo padał deszcz. Świerkow już nie pryskam, ale modrzewie i jodły miałam ochojnik (mszyce w białych kokonach) opryskałam tydzień temu Emulparem ( olej ryżowy).
Pryskalam też buki bo też mszyca bukowa się pojawiła.
Kupiłam sobie w zeszłym roku opryskiwacz czeski na akumulator i pryskam.
Wygodny nie jest ciężki jestem bardzo zadowolona. Dokupiłem sobie dłuższe lance i mam wysięg ponad 2,5 metra.
A ty pryskasz wiosna?
W zeszłym tygodniu 8 zbiorników 12 litrowych wypryskalam. Nawiozlam też świerki i inne iglaki.
Jutro może opryskami inne mikstura z drożdży.
Mąki przepiękne. Może też wysieje obok kocimiętkę.
Elu dzieliłam na wiosnę, chwilę po tym jak się pojawiły pierwsze listki. Moje też są z 2021 roku, już w zeszłym roku były duże. Mam jeszcze jednego bodziszka ale nie pamiętam jakiego.
Elu, czytałam dzisiaj u kogoś (nie pamietam, u kogo ), ze słabo Ci kwitną w tej chwili bodziszki Rosanne. U mnie jest podobnie… To ich drugi sezon i właśnie nie wiem czy dopiero się rozkręcają, czy coś jest nie tak… Same kępy rozrosły się pięknie…
W tym roku testuję odmianę Dark Eyes. Jest znacznie wyższa niż inne bodziszki - młoda sadzonka ma pędy wysokości 60 cm . Piękny kolor mają .