Jesteś świetna !!!!!!! rozbawiłaś mnie okrutnie hehehehehe ..... szczególnie podoba mi się tekst o nieprzeszkadzaniu ..... powodzenia i sił w działaniach
jest 23.37 a umnie za oknem tak ćwiergolą jakieś ptaki że nie mogę... gdyby nie to że jest zimno brrr otworzyłabym balkon... chyba zacznę nagrywać te nocne trele
Na szczescie nie placilam, mialam zaplacic przy odbiorze
a ja zaplacilam prawie miesiąc temu ponad 3stówy i w poniedzialek się dowiedzialam, że wymarzly i nie będą mieli, mieli zwrocić kasę, ale jej nie widzę
Andziula gdyby nie to że w ten weekend nie mam z kim dzieci zostawić pewnie bym Cię zabrała ze sobą i też ubolewam...
A ja bym chciała Was poznac .( i też ubolewam jak Ana) . Jeszcze ubolewam bardzo nad tym że niestety te największe rh nie rozwiną do soboty pąków. Za długo jest zimno a dzisiejsza noc ma byc nawet mroźna. Chyba sama im te pąki pootwieram.
Avatarek jak najbardziej ogrodowy, bo tak wyglądają nasze prace w ogrodzie, przeważnie na poziomie "0", a minę też taką bym miała, gdyby mi ktoś przeszkadzał
Rabata już mi się bardzo podoba
Ciekawe, czy wylęgły się w tym gnieździe jakieś ptaszki.
gniazdo puste, ale stałam dzisiaj w oknie i patrzyłam, nagle przefrunol jakis ptaszek i wlecial w kule cisową, zaintrygowal mnie i jak przestało padać (wreszcie po trzech dniach) poszłam popatrzec a tam śliczne gniazdko ale puste może się wprowadzi..
żeby nie bylo slodko, miło i przyjemnie mam dylemata.... wytyczałam tą nową rabatę gdzie rosną świerki i mialy pozostać, ale okazuje się że na projekcie świerki rosna w innym miejscu żeby było jak w projekcie musiałabym je przesadzić co nie jest mi na rękę.... co robić, co robićj? muszę szybko podjąć decyzję gdybym nie przesadzała to nie zmieszczą się rh w takiej konfiguracji jak na projekcie.. Jak myslicie przesadzać świerki (M mnie udusi) czy zostawic jak jest i nie sadzić RH w półkolu i zrezygnowac z jednej brzozy? wg projekt tak jest. tzn te świerki są w tych miejscach
wpadam patrzę i co widzę nieszczęście.... no żesz.... masakra taka śliczna brzózka... tez bym wyła!
Idę dalej i raj widzę, piękny trawniczek, zieloniutko dookoła, i cudne rh marzenie...
Osatnio mialam wątpliwa przyjemność rozmawiać z 'ogrodnikiem' ktory stwierdził że szkoda u nas sadzić rh bo po pierwsze wymarzają a po drugie KRÓTKO kwitną. Dureń!!!!