Aga Ty mnie akurat dobrze rozumiesz bo obgadywałyśmy to nie raz
Muszę tylko wytyczyć kształt ścieżki/rabaty i rozplanować układ roślin.
Mam nadzieję, że to będzie to
Piękna ta twoja szałwia Do zera to znaczy ile?.Ja swoją mam pierwszy rok i przycinałam tak 15 cm nad ziemią i wcale nie odbiła teraz dopiero widzę małe listki wychodzące z ziemi.Co źle zrobiłam?
Edytka
A może lepiej ze dwie/trzy kule na pniu o różnej wysokości zamiast buka zarówno na jednej jak i drugiej rabacie? Będzie wyższe pietro i na dodatek zimozielone i będzie nawiązanie do umbr...
Bo z przełożeniem tej ścieżki chyba jakieś problemy by były - automatyczne podlewanie czy cuś mi się kołaczy
Nie kojarzysz, kiedy ten temat był omawiany? Bo były pomysły i na przerobienie hortensjowej, jakaś biała ścianka w półkolu, co to miała być trochę ścianką a trochę ławką....?
Jak już Ty sama piszesz, że się urobiłaś to ja zaraz do Ciebie lecę zobaczyć co Ty tam za rewolucje zrobiłaś
U mnie jak widac spokojnie ... poprawiłam trochę kostki (w sensie 2,5 przesadziłam w calości, zawilce przesadzone trochę mdlejące ale teraz już kwitną, ML musiałam też ruszyć i nawet graby także drżę zwłaszcza o te ostatnie i ... czekam na 5 dodatkowych sztuk) ... przydałoby się jeszcze front dopracować ale wątpię czy w tym sezonie zdążę ...
Edyta, fajnie, ze zaglądasz
No nie daje mi spokoju ta rabata, Ty o tym akurat bardzo dobrze wiesz ... nie wiem z jakim efektem ale na pewno coś wymyślę
Każdy pomysł będzie mile widziany ... może mnie naprowadzi na właściwy trop
No wlaśnie Aniu tak to sobie wyobrażam ... to ma być taka duża rabata z kulkami, trawami z hortensjami w tle ... z przejściem/ścieżką pomiędzy roślinami ...
Asiu
Tylko że te pomysły uwzględnialy zmiany wokół ścieżki ale cały czas jednak z zachowaniem jej w tym samym miejscu ... a ja ścieżkę wolałabym bliżej hortensji ...
Mam taką cichą nadzieję, że może magnolia jeszcze pomoże
Drzewa są już od dwóch lat (to jabłonie Royalty) ale chyba faktycznie do zdjęć się nie załapywały
Rabata ze świdośliwami częściowo rozkopana z dziurami po wykopanych wrzosach, częściowo usuniętą korą, fajnie by było ją dokończyć, ale mam wątpliwości, czy mi się to uda.
W sensie między kostką a żwirem?
Cały czas mam wrażenie, że ta ścieżka za bardzo zdominowała to miejsce, chcę tam widzieć rośliny a pomiędzy nimi naturalnie wijącą się ścieżkę ... dlatego pomyślalam, że żwirek byłby lepszym rozwiązaniem. A myślisz, że nie?