14? jakiej? dobra jesteś

Czym opryskujesz Madźen bukszpany na grzyba?

Ło matko ja tu z zapisem idę ...a przecież ja już bilety na koncert mam w tym dniu ....auuuuuu.. że też tyle dobrego na raz ...i z czego tu zrezygnować ....no sama nie wiem ........dobra dość tych kropek .pomyślę .

Takie przedszkole to, przede wszystkim, socjalizacja. Nasz mały bał się dużych psów, teraz się bawi z każdym i nie będzie w stosunku do nich agresywny w przyszłości. Poznają różne podłoża, miejsca, uczą się chodzić na luźnej smyczy, skupiać uwagę na właścicielu, mimo innych psów obok...to tego typu zajęcia. Takie podstawowe Figo siada i kładzie się na komendę, nauczył się szybko z pomocą "smaczków". Po takiej zabawie w przedszkolu jest dokumentnie wykamany...śpi jak niemowlę. Ja uważam, że warto Ale to szczenięta tylko do ukończenia 4-go miesiąca życia, potem to już chyba szkolenie tylko...mnie zależy, żeby reagował na podstawowe komendy typu ; stój, zostań, nie rusz, noga, itp.

Figo to bardzo żywiołowa rasa, musi gdzieś swoją energię spożytkować, dobrze się tam bawi.

myślisz że mogę w takie świeżo nasadzone - trzymam się Danusiowej zasady że nawozów w 1 roku niet ...

Kasiu mój bukszpan nie stracił koloru przez brak nawozu ,chyba że dwa razy w tygodniu florowit dolistnie to za mało .
Wydaje mi się że wszystko zaczęło się od bukszpana z pomponikiem (zaczął usychać ),mogłam go wyciapać a nie czekać aż się rozpanoszy grzyb .
Na tym na pniu to początkowo na liściach zrobiła się ciemniejsza obwódka ,teraz pomimo kilkakrotnego oprysku liście robią się coraz ciemniejsze
A obwódki po prostu żółkną

Marzenko polecę do Ciebie o poradę o nawóz jesienny.

Eda Ty się nie pluj tylko kombinuj

Wiuniu wszystko mam zagrzybione ,ale najbardziej szkoda mi bukszpanów

Madżen kamyki są grafitowe...chyba
Przy altanie i ciurkadle...przy studni ogniskowej

Jagoda wymusiła na mnie....moją gębę...jednak

Widziałam zdjęcia "potopu". Narzekałam że u mnie też zalewa. No ale nie aż tak! Okropne, dobrze że nie u Was.

Nadrobiłam zaległości , pozdrówka zostawiam.

Pomyślę o zawilcach na pewno.

Marzenko a jakim jesiennym nawozem podlać teraz bukszpany ?
Poszłam obciąć teraz kulkę na pniu i wiesz co jak ścięłam te porażone liście to pod spodem już się zieloni.
Czy to znaczy ze grzyb opanowany czy po prostu jeszcze nie doszedł do końca gałęzi ?

Marzenko .. Wielką wodę widziałam ... Dobrze ,że dom nad poziomem drogi .. Ufffff

Ściskam

Sorry , ale ostatnio nie nadążam...

Madżenn, wejdź proszę do mnie, mam problem różany - kolorystyczny.

Daaawno mnie nie było u ciebie i w ogóle na forum ale jestem, żyje, mam sie dobrze tylko troche zarobiona jestem
Nadrobię zaległości u ciebie jak mi naprawia kompa domowgo - pan fachowiec zapowiedziął sie już na...piatek - koszmar ! Jak ja zyłam kiedys bez kompa....a przecież żyłam,pracowałam, spotykałam sie ze znaojmymi, normalnie zdobywałam informacje, płaciłam rachunki itd... teraz bez kompa jak bez reki....co ta cywilizacja robi z ludźmi
Marzenko - gdzies u kogos rzucił mi sie post dotyczacy spotkania Ogrodowiska w Wojsławicach pod koniec wrzesnia - to podobno twoja inicjatywa - nie wiem kiedy nadrobie u ciebie zaległe wpisy - daj znac czy to aktualne bo ja akurat w ten ostatni weekend bede u moich dzieciaków we Wrocławiu (urodziny mojego syneczka )to mozna by połaczyc przyjemne z pozytecznym..
Buziaki zostawiam!

Aha - zapomniałm zapytac czy ty w najblizszy weekend na różane swieto do Kutna sie nie wybierasz ? My mamy od nas blisko wiec jedziemy taką "łódzką paką" podobnie jak w ubiegłym roku.
Pozdrawiam