Ciekawe na co? ja tylko botaniczne zwiększę i bukietowe, jeśli sie sprawdzą, a tak głównie żonkile sadzic będę, wszelkie możliwe odmiany
dzięki Sebciu, zaraz maj i bzy
podziel się potem swoim wyborem
czyż nie sa piękne i nawet w górę poszły, bo rh je zarasta
i w duecie z makami i głogownikami Red Robin
Dziękuje wszystkim razem i każdemu z osobno za to, że waszą troskę i dobre słowo.
Zebrałam się do pionu bo nawet spokoju i nie dajecie
W podziękowaniu za miłe słowa, otuchę i wsparcie zostawiam mojego pierwszego tulipanka
Jak oczy kotów, a czy one nie wyglądają jak kociaki, tylko są wdzięczniejsze
Razem z sasankami zakwitły mi wiosenne fiołki
nawet nie wiedziałam, że mam dwa kolory
i doczekałam sie na kaczeńce, nie mam jeszcze na nie pomysłu, ale marzy mi się kaczeńowa rzeczka
Kasiu coś mi świtało jak krzyczałaś ŁAPY PRZY SOBIE !z obcinaniem ,dlatego nic nie obcinałam .
Wiesz wczoraj tak jeszcze poczytałam o tym Rubensie i doszłam do wniosku że mój ma tam za mało słoneczka
Miejsca mają bardzo dużo ,ogromna sciana ..ale północna.
Zobaczymy jak zakwitnie ,o ile w ogóle zakwitnie .
Sebek no facetowi bym nie śmiała nic obcinać
A prymulki już w tym roku po podziale dojdą do hortek.
Ten łan który jest powstał z trzech kępek .
Awaria ogrodowiska chyba jakaś poważniejsza sprawa co ?
Trzy lata już mają te kępy przed domem - zdążyły się pięknie rozrosnąć. A pamiętam, jak w pierwszym roku na nie psioczyłam - Madzia świadkiem Teraz wszędzie bym dosadzała
Kurcze, może to jakaś choroba cebul? Bo u mnie glina i mokro jeszcze i sporo cienia a wg mnie wszystko dość ładnie wyrosło. Sadziłam w październiku/listopadzie. Jedynie tam gdzie mam najwięcej cienia to jakoś marniej mi się cebule prezentują i później rozwijają, ale dzięki temu będę miała dłużej kwitnienie
A tak pozatym to bardzo cieszą takie widoki i zapachy Choć oczywiście czekam aż mi się klony rozwiną i trawy na dobre ruszą ze wzrostem. No i muszę moje stipki pomału do gruntu sadzić. Póki co od prawie tygodnia stoją w doniczkach na dworze.
I jeszcze mam kilka jeżówek do pikowania.
Tez będziesz miała te piękności u siebie i szybciej niż się spodziewasz. Jest mega szybki przyrost jak tylko temp idzie w górę. Dosłownie z dnia na dzień parę cm!
A proszę bardzo
Jesienią ja szalałam z cebulami i teraz przyszła ich pora – niech szaleją.
A kicia to ma jeden minus – to on i znaczy mi w paru miejscach ogródek. Plus u sąsiada wydeptał sobie ścieżkę – i wiem że to on bo nie raz widzę jak tam biega. No i ścieżka idzie prosto do nas... póki co sąsiad nic nam nie powiedział. Ale weź i wytłumacz takiej bestioli!?
Problem jest taki, że jak oglądasz zdjęcia takich cudeniek to ciężko się rozsądkowi przebic. Jedynie co to przebił się na tyle że ograniczyłam się z kolorami trochę. Choć np czerwone mam, ale to zakup z 2013 roku – roku testowego. Jesienią stwierdziłam że zostawię i jak zakwitną to ciachnę do wazonu... a teraz trochę szkoda. Jak kupuje cięte to luby się tylko śmieje... „ no i pewnie nie z ogródka toto mamy”
To już Ci się namnożyły? Ja sadziłam w rządkach i nie liczyłam ile tam powsadzałam to nie mogę kontrolować, ale jak wiesz że było po 3 to fajnie wiedzieć że się mnożą. A wszystkie mają pąki? Czy może jakieś cebule przybyszowe się zimą wytworzyły i liście tylko mają? A jak wsio zakwitnie to będzie super!
Tak, tak... wygląda na to że jeszcze powinno być co pooglądać Ale lista ograniczyła się do tulipanów a przecież były już krokusy, irysy, są hiacynty a będą jeszcze czosnki haha! Sama nie wierze jak tyle upchałam na tak małej powiechrzni – 90m2 za domem i jakies 4m2 przed
Szczęściarzu grabiąc pomyślałam sobie, że jak już będę miała cały trawnik, to chyba pomyślę o wypożyczaniu wertykulatora, bo nie dam rady zagrabić całej działki.
Ciekawa jestem, czy ten wczorajszy zabieg da coś w przypadku mojej lichutkiej trawki .
Dzięki Sebek. No też mi się podoba wyjątkowo bo ja zawsze krytycznie podchodzę do moich prac. Co do trawnika to szału nie ma, ale najgorszy nie jest. W zeszlym sezonie sprawdziłem 27 marca bylo juz pierwsze koszenie a tu nic. Dzisiaj pada