Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "img"

Liliowo i kolorowo:) 23:36, 18 cze 2019


Dołączył: 07 sty 2012
Posty: 7632
Do góry
AgataM napisał(a)
Zjawiskowy.... Cudny!!!! Brak słów....


Zjawiskowy to jest Twoj Wszystko u Ciebie przemyslane i efekt cudny. U mnie busz chodz staram sie panowac nad nim Ciagle mi czasu i zdrowia brak na wieksze zmiany, ktore mam zaplanowane.







W ogródku emerytki 23:34, 18 cze 2019


Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 9726
Do góry
Tak wyglądają kwiaty powojnika, który miał być Arabellą
Kwiaty są fioletowe, ciemniejsze niż wyszły na zdjęciu w słońcu.

Pierwszy kwiatuszek na powojniku Anita, trochę małe ma te kwiatki

Eriofil kwitnie tak obficie, że musiałam dać podpórki, obok przetaczniki i szałwie.
Mój ogród, czyli Skandynawia po krzyżacku 23:30, 18 cze 2019


Dołączył: 27 sty 2013
Posty: 6078
Do góry
Wtorek 18.06.2019 godz.5:30








Liliowo i kolorowo:) 23:26, 18 cze 2019


Dołączył: 07 sty 2012
Posty: 7632
Do góry
Kindzia napisał(a)
Ja jestem z tych co im przeszkadzają płatki lecące Pewnie dlatego mam mało róż pnących...szybko da się policzyć : 5 sztuk.
Ale podziwiam te piękne widoki u Ciebie i bardzo się cieszę, że nie każdy ma takie skrzywienie jak ja


To ja wiem Kasiu, ale to przeciez tylko płatki Lubie pnące Fajnie, ze juz jestes





Dwa ogrody 23:26, 18 cze 2019

Dołączył: 19 sie 2012
Posty: 7826
Do góry





Rabatkę pielę dwa razy - wiosną i latem, nie podlewam, radzi sobie sama Nie przejmuję się nią zbytnio, luzik
Mój ogród, czyli Skandynawia po krzyżacku 23:24, 18 cze 2019


Dołączył: 27 sty 2013
Posty: 6078
Do góry
Ula to jesteś nie zniszczalna. Ja wstałam o 5;30 i prosto wyszłam do ogrodu pstrykać zdjęcia. Było tak bez wietrznie, spokojnie.
Ogród Anity obejrzałam z ogromną ciekawością. Szkoda, że nie może być aktywna ale cieszę się, że choć małą cząstkę jej ogrodu mam u siebie. Na początku mojego bytu na Ogrodowisku mój ogród świecił pustką. Byłam wdzięczna za każdą roślinę. Posadziłam pierwszą tawułę japońską, pierwsze lawendy. Do tego kilka choinek i to wszystko. Anita dobra dusza przysłała mi sporo roślin między innymi te zieloną tawułkę, za nią żurawkę, stipę od której pochodzą pozostałe. Hosty, języczkę, turzycę palmową, bodziszka, tojeść, i jeszcze kilka traw. Kiedy patrzę na te rośliny przed oczami mam ogród Anity. Dostałam też sporo traw od Ewy Bacowej. Roślinki od Iwonki. To bardzo przyjemne uczucie jak poszczególne rośliny kojarzą się z konkretnymi osobami.


Liliowo i kolorowo:) 23:22, 18 cze 2019


Dołączył: 07 sty 2012
Posty: 7632
Do góry
ElzbietaFranka napisał(a)
Danusiu potrzeba mi 5 lat aby ciebie dogonić w różach.
Tylko ty prawdopodobnie uciekniesz mi o 10 lat więc zawsze będę cię gonić.

Mam dużo róż, ale muszę teraz kupować pnące. Więc będę szukać ładnych róż i mrozoodpornych. Chyba u Dorotki widziałam bursztynowa "herbaciana".
Tak mi się podobają herbaciane ale gdzie tu znaleźć taką.


Elu niektore te co obficie kwitna maja dopiero rok , moj ogrod wcale nie jest taki stary to ja juz mam haha duzo lat




Dwa ogrody 23:17, 18 cze 2019

Dołączył: 19 sie 2012
Posty: 7826
Do góry




Dwa ogrody 23:14, 18 cze 2019

Dołączył: 19 sie 2012
Posty: 7826
Do góry
Łucjo, zawsze tnę nasienniki piwonii, właśnie dlatego by nie wysilały sie na tworzenie nasion. Już są przycięte oprócz dwóch, które jeszcze tłoczą.
Jolu, przedpłocie to także Twój impuls, zaczęło się od tawuł i rozchodników Hortensje w tym roku słabo, nie nawoziłam do tej pory, od tygodnia zabieram się za to i czasu brak, nie wiadomo jak to z nimi będzie. Na róże nie narzekam, ale wiesz, zawsze mogłyby lepiej
Jolanko, rojniki kwitną w najlepsze, będę musiała uzupełniać. Piwonie już prawie przekwitły, trudno, ale co pachniały i cieszyły to moje
O jakich warsztatach myślisz, co to miałoby być? Nie wiem, czy podołam
Ula, powojnika prawie sama uśmierciłam przez przypadek, długo nie pokazywał zielonego, więc go chciałam wykopać, a tu zdrowe korzenie były, niestety, już uszkodzone przeze mnie, posadziłam do doniczki i dał rade Tak, to pustunnik, miałam go przesadzić i zabieram sie do niego jak przysłowiowy pies do jeża.
Małgosiu, czerwiec jest cudowny, pomimo że zawsze narzekam wtedy na brak czasu, by podelektować się roślinami
Joku - Jolu,Haniu, przedpłocie mamy przy drodze powiatowej, stąd trzeba było się trochę odsunąć od osi jezdni z ogrodzeniem. Sama rabata ma metr szerokości, długa ok. 15m. Przed siatką żywopłot, trawa na dwa przejazdy kosiarką, rabatka, dwa przejazdy kosiarką i rów. Em nie jest zachwycony, ale trudno. Posadziłam tam wszystkie rośliny z przechowalnika, który został zlikwidowany, dosadziłam też część nadwyżek, bo a to się coś wysiało, a to tego szkoda, tego żal
Nie wiem, czy przyznawać się, co tam nawtykałam
Na dziś wyższe są cztery róże, obiela. Kilka róż dosadziłam, więc za dwa, trzy lata i one będą widoczne. Palibin, bergenie, liliowce, kocimiętki, lawendy, przywrotniki, jeżówki, irysy, ożanki, szałwie, astry, dzwonki, len, o matuniu, lepiej kilka fotek pokażę





Liliowo i kolorowo:) 23:13, 18 cze 2019


Dołączył: 07 sty 2012
Posty: 7632
Do góry
Dorota123 napisał(a)
Mam też Veilchenblau, ale nie odważyłam się jej powąchać. W jej kwiatach ciągle coś bzyczy. Dziś miałam ulewę i trochę gradu, jeśli zostało coś na niej kwiatów to sprawdzę jej zapach. U Ciebie magia kolorów, pięknie.


Ja codziennie pod nia przechodza, bzyczy ale pachnie obłędnie, dzis poziomki tam sadzilam w poblizu, moje wnusie nasiały to teraz musiałam to posadzic to pachnialo i bzyczało. U mnie tez ostatnio był grad ale jakos strat nie ma, kilka dziur w hostach. Oby tak dalej bo az strach pomyśleć o tych burzach co teraz są.



Gutlandia 23:12, 18 cze 2019


Dołączył: 26 mar 2016
Posty: 12539
Do góry
la_estrellita napisał(a)
Sąsiedzi zakończyli remont z sukcesem. Jest miejsce na thuje, można zacząć front ale... no właśnie, znowu ale . Jak tu zamawiać i sadzić rośliny jak na zewnątrz ognie piekielne: w dzień smaży w nocy wichry i burze.Dziś już prawie zamówiłam drzewka ale jak pomyślałam, że u kuriera na pace +70 to odpuściłam. Zajęłam się plewieniem mając nadzieję, że te durnowate chwasty w końcu zrozumieją gdzie im rosnąć nie wolno . Swoją drogą chyba nie pojmę fenomenu chwasta: człowiek go maltretuje, depcze, wyrywa z korzeniem a on jak ten bumerang powraca z podwójną prędkością a takiego kwiatka to człowiek nie dotknie nawet, spojrzy tylko krzywo, nie tak jak trzeba i książę usycha ze zgryzoty. Pozostaje hodować chwasty, i zgodnie z tym łażąc po tych swoich połaciach wykopuję dzikie krwawniki i utykam w kretowiska . A wracając do chwastów to najbardziej rozpanoszył mi się w tum roku pomidor i koperek. Inwazja jakaś normalnie. Są wszędzie gdzie wiosną użyłam kompostu, nie mówiąc już o samym kompostowniku, który został dokumentnie opanowany do spółki z dynią

Nie mam ich tylko w akwarium z rojnikami. Nie przypuszczałam że one tak ładnie kwitną . To chyba rośliny odpowiednie dla mnie. W zeszłym roku posadziłam i od tej pory tylko oglądam .




Noż kurka wodna u Ciebie też takie ładne, a ja rojniki skutecznie uśmiercam, choć podobno to niemożliwe jest.

Cieszę się, że remont sąsiedzki dobiegł końca. Znaczy zacznie się dziać. Tym bardziej, że upały trochę odpuszczają.

Zacytowałam cały wywód chwastowo-kompostowy, bo nader udany jest i niezmiernie mnie ubawił.
Ja i mój ogródek, a może ogród 23:10, 18 cze 2019


Dołączył: 05 kwi 2019
Posty: 986
Do góry
Dominika11 napisał(a)
Moje ostatnie zakupy


takie uwielbiam chociaż u mnie nie miałabym jak wpasować. Wiata ogromna i super potrzebne są takie miejsca przy domu na tarasie kolorowo i cudna psiunka w tle
Liliowo i kolorowo:) 23:09, 18 cze 2019


Dołączył: 20 lut 2016
Posty: 6349
Do góry
danuta_szwajcer napisał(a)


Ciesze się, że się podoba musze do Ciebie zajrzec jak tam Twoje róże bo masz duzo pięknosci. U mnie raczej sadze te roze co są odporne. Niektore maja dopiero rok i dają taki spektakl, ze az jestem w szoku, bo raczej w trzecim roku najwiecej kwitna dopiero.



Prześliczne. A ta drobna różyczka jak się nazywa?
Liliowo i kolorowo:) 23:08, 18 cze 2019


Dołączył: 07 sty 2012
Posty: 7632
Do góry
Alicja169 napisał(a)
Kolory pięknie grają w Twoim ogrodzie, a obfitość różanych prezentacji rzeczywiście zachwycająca
Jarzmianki też pięknie się prezentują. Posadziłam kilka egzemplarzy, ale jakoś ich nie widzę, pewnie zostały wyeksmitowane w wiosennych porządkach na rabatach

Jarzmianki mam dwie, biala rosnie kiepsko, przesadziłam i dalej ma tylko dwa kwiatki, jeszcze chce tą ciemną. Róże w tym roku wyjatkowo kwitną, lubia slonko




Podwórkowa rehabilitacja 23:04, 18 cze 2019


Dołączył: 12 sie 2013
Posty: 11907
Do góry
paniprzyroda napisał(a)
Zaglądam, jak zawsze i podziwiam delikatność zestawień, delektuję się fotkami No i zaczynam się zastanawiać nad różyczką MW, może


Miło mi, że zaglądasz. Ja u Ciebie też jestem częstym gościem
Prawda, wybieram kwiaty o drobnych kwiatuszkach. Do królowych róż mi pasują
Ta MW dodatkowo pięknie pachnie, kolor cudny ma, choć aparat głupieje na nim.
Powoli Lovely Fairy się rozwijają.
Stan przejściowy (ten widok na sąsiada).
Liliowo i kolorowo:) 23:03, 18 cze 2019


Dołączył: 07 sty 2012
Posty: 7632
Do góry
Urszulla napisał(a)


Spodobała mi się ta różowa, fajnie rośnie nawet na dół a nowość ma super kolor


Polecam Ula ta róże, pierwszy rok kwitnie jak szalona, rosnie obłednie, zdrowe liscie, sztywne pędy, ładny kolor i kwiat no i powtarza kwitnienie.


A nowosc zmienia kolor na coraz bardziej ciemniejszy, fioletowy jest piękna, wolno u mnie rosnie.



W ogródku emerytki 23:03, 18 cze 2019


Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 9726
Do góry
Krzewuszka Olimpiade, obok żeleźniak Russela.

Maczki kalifornijskie, obok, dzwonki nn.
Ogródek Ewy 22:58, 18 cze 2019


Dołączył: 09 mar 2014
Posty: 10548
Do góry
Jeszcze kilka dni temu to, co u mnie robi za trawnik było w kolorze zielonym.


W ogródku emerytki 22:58, 18 cze 2019


Dołączył: 12 cze 2018
Posty: 9726
Do góry
Firletka

Przetacznik

Ubiorek Pink Ice

Lilie
Liliowo i kolorowo:) 22:57, 18 cze 2019


Dołączył: 07 sty 2012
Posty: 7632
Do góry
Urszulla napisał(a)


Rozumiem że to szałwia. Ładnie rośnie u Ciebie. Ale to ta wyższa, też mam choć może inną odmianę. Nie wiem czy z szałwiami nie dam sobie spokoju albo będę szukać docelowego właściwego miejsca.


U mnie dosyc ladnie kwitną, gorzej moze bedzie po ulewnym deszczu, oby nie. Fajny akcent w ogrodzie, tak jak lawenda.





Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies