Nawet mi się nie chce pisać co robiłam...taka jestem zmęczona.
Udało mi się wszystkie carexy The Beatles przyciąć. Bardzo suche po zimie były.
Ciachałam kępke po kępce...masakra. Poczekamy ze 2 tyg aż się ładnie zazielenią
U mnie szczęk niewiele i obszaru poszukiwać niemało wiec może być problem z odnalezieniem
Skarpa jest i to nie mała bo w najwyższym miejscu ma Ok 1,5m a po drugiej stronie podjazdu jest jeszcze większa. Dużo sie nad nimi naglowilam. Kora trochę spada (a tak właściwie najgorszy dla niej jest silny wiatr bo ją porywa) ale nie jest z tym tragicznie. Poza tym w większości rośnie tam i irga Major i trzyma korę.
Irenko- o 6 rano wylecialam z emusiem (zanim mi zwijał do pracy) wziął nozyce elektryczne do zywoplotu
ps.wiadomo cobym ja baba se łap nie ucięła ;(
i zmolestowałam go aby wszystkie przyciachał a dla mnie został juz tylko bajzel do posprzątania
To Gosiu podobnie jak i ja.
Cieszy mnie tylko fakt, że nie muszę do Marty kierować takich próśb ponieważ znam jej ,,facjatkę" już od dawna. Molestuj Jazzy dalej a ja zapewniam Cię, że warto.