I ja przyłączam się do podziękowań za gościnę z przepysznym jedzonkiem. Masz mnóstwo przepięknych, zdrowych i dorodnych roślin. Kolekcja imponująca. Widać, że masz do nich rękę i serducho. I podziwiam, bo ja z takich areałem bym poległa. Więc brawa wielkie. Jesteś kobieto wielka,że sobie z tym radzisz
Oj, aż się boje co będzie u mnie po tych gnojówkach

Dziękuje za roślinki.
Mam nadzieje, że nie żałujesz, że zgodziłaś się na nasz przyjazd

To tak jak Sylwia pisze te niektóre rady to z serca i w dobrej wierze.
Ale czego można się spodziewać po takiej czwórce babeczek co na na stacje benzynową w szczerych polach zajeżdża w nocy. Wyciąga słoik na ogórki kiszone, coca-colę i tajemniczy dodatek. Robi jakieś zlewki-przelewki. A ubaw jest przy tym straszny, nie tylko nasz

Sorki, że zdjęcia niewyraźne, ale nie mogłam powstrzymać się od śmiechu