Na stronie nr 51 u mnie są cytaty dot. zalet i wad oraz pielęgnacji takiego trawnika. Siany w maju 2023, więc to bardzo młody trawnik. Z daleka różnicy nie widać, ale jak się chodzi to koniczyna przeważa w odbiorze.
Dla Ciebie być może nie będzie to najlepszy wybór. Wiem jak lubisz mieć ładny trawnik, pamiętam ile pracy włożyliście w jego dwukrotne zakładanie i że część chwastów wyrywałaś ręcznie. Nie wiem czy dobrze kojarzę, że pryskasz go preparatem antychwastowym. Mając trawnik z mikrokoniczyną to nie przejdzie, bo ten preparat by ją uśmiercił razem z chwastami. Jest to jeden z tych minusów wymienionych u mnie na stronie 51 lub 52. Dla mnie jego wady były do zaakceptowania, bo korzyści dotyczące nawozów, podlewania, koloru, ilości zabiegów corocznych mnie zachęciły wystarczajaco.
Z daleka wyglada jak inne trawniki. Kolor ładnie zielony. Przyglądając się zauważysz tu i tam białe kropki - kwiaty mikrokoniczyny. Pojawiają się przy dłuższej przerwie od koszenia.
31 grudnia 2023 rownież ładny kolorystycznie.
Zimowa szata.
Stan obecny po pierwszym w tym roku koszeniu 1,5 tygodnia temu. Zrobię zdjęcia jak wygląda świeżo po koszeniu, ale to dopiero w ten weekend.
Czy ktoś wie co dolega mojemu szczepionemu klonowi? Rośnie tutaj 4-ty rok... obok niego dwa takie same... niestety jego korona w tym roku znacznie odstaje rozmiarem od pozostałych, mimo ze do tej pory to on był największy...
Na podkładce zauważyłam liscie, które już oberwałam... dodatkowo na korze takie zmiany
Co to może być?
Będę wdzięczna za podpowiedzi
No właśnie, dlatego co chwila chodzę i wącham te moje lilaki. Jak zmarzną, to chociaż się trochę nimi nacieszę. Najbardziej będzie mi chyba szkoda derenia kousa nn, bo pierwszy raz szykuje się do kwitnienia i ciekawa jestem bardzo tych kwiatów. Na razie wydają się strasznie małe. Zostaną mikrusie, czy urosną?
Nic nie poradzimy na kaprysy pogody, będzie co ma być, a może nie ma się co martwić na zapas.
Teraz zaskoczenie - przynajmniej dla mnie. Klon palmowy nn wciąż żyje i nawet rośnie
Kupiony(chyba 2 lata temu) jako 30cm maluszek, teraz sięga pół uda i zaczyna świecić na rabacie z daleka. Drugie zaskoczenie to lilie martagon. W zeszłym roku miała 2 pędy kwiatowe, które coś przed samym kwitnieniem zeżarło. W tym pąków jest masa, niestety połowa już wygryziona Zastanawiam się jak je ochronić, żeby w końcu doczekać się kwiatów. Lilaki szaleją, jabłonki ozdobne w większości też. Model oczywiście musiał się w najlepszy kadr wcisnąć