Dzień dobry,
weekend jak zwykle na wsi, chociaż z nastawieniem na odpoczynek. Bardzo trudny mamy czas, poważne problemy z moim ojcem. Uciekliśmy do naszego azylu, żeby odreagować. Piękna pogoda, długie wieczory. Na trochę pomogło.
W tym sezonie u mnie ogród powinien nazywać się naparstnicowy lub krzewuszkowy.
Najpierw trzeba zacząć od użyźnienia gleby, bo nie wygląda na taką, że trawnik będzie ładny później.
Zasiej w tym roku nawóz zielony, potem go zaorz, możesz dać na zimę obornik bydlęcy, również powinien być zaorany. Na żyznej ziemi będzie rosło. Wałowanie, kultywator..to teraz nie ma żadnego znaczenia skoro ziemia jałowa.
Najpierw kultywator potem wałowanie, grabienie, wałowanie.
Masz tutaj wskazówki, powyżej zalinkowany artykuł o zakładaniu od podstaw trawnika z siewu.