Ze względu na powrót do pracy zawodowej zawieszam na pewien czas swoją aktywność na forum. Będę podczytywać na ile się da, co u Was. Dbajcie o ogrody, wrócę latem. Taki mam plan

ElaS napisał(a)

Ze względu na powrót do pracy zawodowej zawieszam na pewien czas swoją aktywność na forum. Będę podczytywać na ile się da, co u Was. Dbajcie o ogrody, wrócę latem. Taki mam plan

To będziesz z nami tylko w czasie urlopów? Buuuu! Niedobry plan

AniazUroczyska napisał(a)

To będziesz z nami tylko w czasie urlopów? Buuuu! Niedobry plan

Nie tylko
ale rzadziej, zdecydowanie czasu mniej

Kolejny weekend na wsi tyraliśmy. Matko kochana, jak to zmienić. W jakiś wir wpadliśmy w tym roku i poszło...
Nie miałam nawet siły zdjęć robić. Sosny cięte. Trawa koszona. Nowe byliny wsadzone. Warzywnik ogarnięty. Pomidory wsadzone, arbuzy, selery, pory, ogórki.
O pomidorki w tym roku przyjechały już z kwiatkami. Dostaję sadzonki od taty synowej. Tak mam dobrze

A to zdjęcie z lat poprzednich



ale pomidorki w tym samym miejscu mam

Zrobiłam troszku porządku ze zdjęciami, to Wam pokażę metamorfozę na przestrzeni lat, w jednym, teraz bardzo ważnym miejscu

Było

potem

a na koniec (to zdjęcie z naszej 30 rocznicy ślubu, wisi nasze monidło, dostaliśmy w prezencie na rocznicę)



a nie sorry, jeszcze okno wymienione bo stary dom został wyremontowany

Niesamowicie piękna przemiana, dobrze mieć zdjęcia i porównać.
Jest elegancko, ale przytulnie, powstało przyjemne miejsce do odpoczynku i podziwiania ogrodu

Elu, przychodzę z rewizytą. Twój ogród mnie zachwycił bo jest taki niewymuszony, swobodny, a jednocześnie bardzo zadbany, pełen klimatycznych zakątków i dekoracji. jednym słowem uroczy. Sama usiłuję coś podobnego stworzyć u siebie. Nie chce mi się u cod Ciebie wychodzić i już się wpraszam na wirtualną herbatkę.

Metamorfoza bardzo udana i taka klimatyczna...

Dzień dobry,
weekend jak zwykle na wsi, chociaż z nastawieniem na odpoczynek. Bardzo trudny mamy czas, poważne problemy z moim ojcem. Uciekliśmy do naszego azylu, żeby odreagować. Piękna pogoda, długie wieczory. Na trochę pomogło.
W tym sezonie u mnie ogród powinien nazywać się naparstnicowy lub krzewuszkowy.

Róże w pąkach, ciekawe jak sprawdzi się nowa aranżacja różanki

I moja ulubiona lawenda zaraz będzie pachnieć.