To się cieszę. Ja czekam na następne wydanie, bardziej wiosenne. Choć po ogólnym obejrzeniu, teraz czytam artykuł jeden po drugim i analizuję. Przydatne
Marzenko, coś w tym jest
Niektóre czasopisma też zostawiam sobie, czasem zmieniam rocznik do czytania, jak już przetrawię wszystko od deski do deski
Beatko, obrazek ułatwia, ale zanim wszystko urośnie do takich rozmiarów, to sobie poczekam. Ja tylko mam trudność z sadzeniem w odpowiedniej szerokości. Ciągle sadzę za ciasno. Za blisko. W tym roku też postaram się co nieco rozmnożyć. Ale trawki muszę nabyć. Bo dopiero zaczynam z nimi przygodę. Zakochana jestem w rozplenicach
Ja też, ja też
Dlatego jak się troszkę lepiej poczułam, to wam odpisuję. I tak w skryciu podczytuję sobie Pozdrawiam, nie całuję, co by was nie pozarażać, a-psik
Fartuszek i rękawice zostaną chyba na wypadek gości, że niby taka elegancka jestem nawet w ogrodzie A mój M nie wciśnie tych rękawic, bo pewnie by je zaraz gdzieś zużytkował.
Hej, Kasia, z tym fartuszkiem, wieczorem to chyba się co innego robi
No wiesz
Chwasty spod śniegu - to dopiero zboczenie
A te brązowe rękawice oddaj e-Mowi i powiedz, ze one są zbyt męskie. Pomoc w ogrodzie byś miała
Iwonko można też zamówić obraz olejny,ze zdjęcia, malowany przez malarza, albo drukowany.....zamawiałam taki na prezent....byłam zadowolona....zawsze taki obraz bardziej cieszy, bo to jednak Twój ogród
Pozdrawiam
Jak ją sadziłam (rajską jabłoń), nie było jeszcze takiego wyboru drzew. Faktycznie, pięknie kwitnie, ale jak poznałam śliwo-wiśnię na forum (posadziłam jesienią z małą koroną), to dziś bym wolała 10 śliw zamiast tej jabłoni. )
Z przewozem drzew jest problem. Ja się zastanawiam, czy jak kupię drzewa, to czy mi ze szkółki by nie przywieźli? Jak blisko...
Zeta, skoro sie pokazałaś, toja się witam. Zanim wiosna nastanie, to może przeczytam wszystko. Na razie jestem na początku twojego ogrodu - 30 strona i się zastanawiam, co się mogło wydarzyć przez te 658 stron, skoro już wtedy ogród zachwycał.
Idę czytać pismo obrazkowe w szczególności.
Ja uzależniona jestem
Oczy od kataru opuchnięte, a między zmianą chusteczek podglądam wątki. I czytam "Roztoczańskie klimaty" (pismo obrazkowe na dziś) polecone przez Joasię. To dopiero piękny ogród. Polecam.
Na jutro wzięłam dzień wolny, dziś szef kazał mi iść szybciej, mimo, że RP była. Sprawozdanie przeczytałam poza kolejnością i poszłam leżakować