Lindsay miło że zajrzałaś
Motywy są z cieniutkiej tektury, taki deco gadżet... wykorzystywane są również do scrapbookingu...

To kwiatek z grupy tych co to rosną same i fajnie wygląda w przestronnych pomieszczeniach, w sam raz dla Ciebie.

Jak babcia mi powiedziała, że na jesieni wyrzuciła dwa takie olbrzymy to aż się za głowę złapałam i szybko pakowałam tego co się jeszcze szczęśliwie ostał

Jakie piękne tulipany! A krokusy już takie wielkie??? Rety! U mnie ledwo wyszły z ziemi...

U Ciebie już takie krokusy? U mnie co dopiero z ziemi się wyłoniły, no ale u mnie inny klimat i zawsze wszystko z opóźnieniem

ale monstera wow

Dzięki Edytko za zyczenia i wzajemnie piekne kwiatki wiosna coraz blizej ....

Och! Cudne te krokusiki! Moje dopiero ledwo co wychyliły się z gruntu.

Ziemia jest jeszcze bardzo zmrożona. Ciekawe za ile dni puści. Wracaj szybko do zdrowia

Jest tak. Oby wiosna nie była taka dramatyczna jak w 2017-gdzie cały maj padało.Mnie w tym roku czeka trochę grubej roboty-coś jak 2016 w przedogródku-także będzie bajzel.Ale liczę też na spektakularne efekty

monstera piękna. na giełdzie w poniedziałek miałam już w rękach i się powstrzymałam. ale wróce po nie

Oj, ale Ty mialas dojarzaly ogrod juz wczesniej, powiedz ciezko bylo sie z nim zegnac i zaczynac wszystko od poczatku?

Policzyłaś ile będziesz tych cisow potrzebowac?
Patyczki powsadzam w ziemię, one się łatwo ukorzeniaja więc na jesieni może by już sadzonki były takie do przesadzenia.
Szałwii Ci u mnie dostatek, więc masz jak w banku.
Wystartowaliscie?

Ja podobnie, mrozy puściły, a zaraz po nich od razu deszcz zaczął siąpić, a ja nawet się cieszę bo jestem na L4 I przynajmniej nie jest mi żal, że nie mogę wyjść coś porobić.
A roboty czeka od groma, kolejna wiosna z jeszcze większą ilością traw do cięcia, coraz większy żywopłot grabowy do przycięcia, szklarnia do przekopania, skrzynie na warzywa do dopełnienia ziemią, także rozpoczęcie sezonu będzie obfitowało w prace.

Ja podobnie, mrozy puściły, a zaraz po nich od razu deszcz zaczął siąpić, a ja nawet się cieszę bo jestem na L4 I przynajmniej nie jest mi żal, że nie mogę wyjść coś porobić.
A roboty czeka od groma, kolejna wiosna z jeszcze większą ilością traw do cięcia, coraz większy żywopłot grabowy do przycięcia, szklarnia do przekopania, skrzynie na warzywa do dopełnienia ziemią, także rozpoczęcie sezonu będzie obfitowało w prace.