Oj to rzeczywiście, przymrozek przyłapany na gorącym uczynku.
Parasolka raczej chroni od zimnego wiatru, myślę, że to wystarczy, bo temperatura oscyluje w granicach 4 stopni.
Pomidory odkryłam i nadal żyją, pelargonie w domu okupują stoły i inne szafki ale nie mam siły tak tego nosić w tę i z powrotem. Bób i selery naciowe na zimno nie reagują.
Wczoraj usnęłam jak dziecko przed 22 ze zmęczenia.
Brugmansje w szklarni i Powojnik Mayleen plus mnóstwo pszczół na nim
Rabata jest do ponownego przekopania bo jak sadziliśmy wiśnie przygotowaliśmy tylko takie koła po mniej więcej metrze średnicy. Teraz dopiero robimy resztę.
Tu drugi koniec tej rabaty i właśnie tu chciałabym wsadzić derenie. Ten placyk ma wymiary 4x4 mniej więcej. Chciałabym żeby te dwa derenie go wypełniły i nawzajem się "przeplatały".
Aguś już po matmie, jutro angol podstawa i rozszerzenie. Potem ustne, w sumie to chyba będzie już z górki
Popcorn nie pachnie ale jest bardzo ładna, mam ja w ogrodzie
U nas praca stoi w miejscu, raz że matura, dwa że M ma mnóstwo pracy a sama nie dam rady nic zrobić nawet nie mam weny żeby jechać do ogrodu.
Myślę, że zaczniemy od przyszłego tygodnia chyba, że coś wyskoczy...
Wiem o czym mówisz, mój poprzedni dom był całkiem spory choć nie ogromny i żeby utrzymać go w czystości i dobrym stanie stale sprzątałam, dosłownie biegałam na mopie
Do końca nie był w 100% wykończony, teraz chcę dom skończony w każdym calu
Wiem, że małe jest piękne, bo niestety ja z tych dużych, ale wewnętrznie jestem ...wysoką, szczupłą brunetką
Domek będzie naprawdę malutki , muszę go tak zaaranżować żeby mimo swych gabarytów nie wydawał się ciasny...ma być jasny i ciepły
Wykończysz wszystko! Powoli dojdziesz do końca, przecież nikt Cie nie goni. Moja ostatnia dewiza...wyluzować i Tobie tego życzę!
i początek drugiej strony, jak nadamy temu fragmentowi ostateczny kształt prawdopodobnie w korytarzyku będzie furtka. Z tyłu rosną maliny i przygotowane jest poletko pod pomidory a w samym rogu kwitnie świdośliwa.
Ta rabata której widac kawałek będzie duża i tam muszę znaleźć miejsce na moją nową miłość wiązową Aktualnie ją przekopuję więc jeszcze chwila.
Tą część ogrodu obfotografuję jak powyznaczamy ostateczne rabaty.