Przerwa na forum na niańczenie wnusi była, taka nieoczekiwana

Odciągnięte mleko do butli i babcia z dziadkiem na etat

Niech korzystają jak tu jesteśmy.
Ale zdążyłam rano przekwitłe Van Eijki pościnać, eM opryskał wiąza, bo już szpeciele wlazły, za tydzień jesteśmy w Zielonej Górze, za dwa już by całkiem paskudnie wyglądało. I jeszcze teraz dwa floksy przerzucałam z cycka nr 1 na nr 2. Zaczyna teraz kropić...
Jeszcze zdjęcia mam.
Pierwszy kwiat U.Ledóchowskiej, pierwsze orliki i ostatni kwiat Satysfaction