Nawigatorka, Everest po zimie wyglądał pięknie, potem mnie podkusiło i dzieliłam.
Około miesiąca wyglądał paskudnie, chyba nawet miała jakiegoś grzyba, miałam ochotę wymienić no, ale jakoś tak dałam mu szansę i teraz pięknie się zebrał.
Lorka, liczy się poczucie smaku

Nie jesteśmy stylistkami a też chodzimy w ubraniach


Przyciać czy to przy ziemi czy same przekwitnięte kwiatostany??? Mnie trzeba w kwestii bylin szkolenia…
Siakowa, Ty już normalnie się specjalizujesz

No, chyba potrzebuję takiego kopa do działania
Marzenko, u nas od dwóch dni ani kropli deszczu, grzmiało i błyskało.
Przeczytałam Twój wpis i pędziłam z doniczkami pod dach.
Pisząc elatę masz na myśli berberys?
Ren133, pęcherz nicę posadziłam z zamysłem aby przedzielić części ogródka, aby było ażurowo, rozjaśniało ale jak to taki wariat i rośnie jak szalone czy uda mi się panować nad nią…
Lindsay, właśnie i w ogródku brakuje tego pazura
Waldku, owa sztuka nadaje się na sobotni wieczór
Zielona Ania, Ty sobie czekasz a ja od wczoraj biegam z doniczkami
Kub/Ewcia – a nic do „niej” nie mam tylko rośnie jak wariat
Kasiu, sama jestem ciekawa…
Ewelinko, koniecznie trzeba usiąść i opracować strategię sadzenia a wyobrażasz sobie nas dwie w CO ? hihih
Ensat, do wymiany a na c, hmm. Proszę ?
Ewcia, sama już się nie ogarniam
Kasia_w., dobrze, że miałaś pokusę. Właśnie takiego spojrzenia na mój ogródek potrzebowałam. Przyznaję, że brakowało w nim tak jak ładnie napisałaś, ruchu, dynamiki