Dzięki za miłe słowa... Dawno mnie nie było ale w końcu skończyłem prace brukarskie (a zalamke już miałem bo kształt nietypowy i grubość 8cm ale dzięki Tacie daliśmy rade)...
Sylwia, dziękuję, bardzo mi się podoba
Przy tarasie zostawię rabatę, taras jest na wysokim parterze, więc to co będzie pod spodem chętnie czymś zasłonie.
To będzie wąski pasek, myślałam tam o laurowiśnie albo o jakiś wysokich kolumnowych trawach.
Pod płotem rosną stare duże tuje i zastanawiam się czy jak dosadne żywopłot z grabu czy Buka to z tukami dobrze się to zgra?
Ogrodnictwo mają tu za sport narodowy. I zaczęli dużo wczesniej niz my. Jezdzimy co roku zrobić przegląd sanochodu I odwiedzić nie-tesciow. Maja swoje lata I duzy ogród. I w tym roku wygladalo jakby czekali na nas wiec ogarniamy. Zywoploty, chwasty, maliny. Wycinanie przekwitlych bylin. Wyprodukowalam 2 m3 odpadow w 2 dni teraz zwiedzamy I do domu
Ok. 22-23 funty wiec nie jakos tragicznie... Kupiłabym ze 3 ale o miejsce w 2osobowym aucie trudno może zrobię maślane oczy o choc jedną choć 5 doniczek już z nami jedzie
(Ciemiernik korsykański, różowa gaura, penstemon 2kolorowy, karczoch I kłująca jeżyna w 3litrowym pojemniku tu w aucie zastepczym na czas serwisu naszego.
Tu część nasion
M.in. zolta cukinia z zakreconymi owocami, 2 rodzaje brokulow'sprouting' (zbiera sie male rozyczki ktore odrastaja). Soja. 2 rodzaje wloskich fasolek szparagowych. Wloskie dynie,cukinie, salata, cykoria I baklazan. Orientalne 3 odmiany baklazana. Dlugie ogórki szklarniowe. Bordowy seler naciowy. Zobaczymy co z tego urosnie.
Wczoraj bylismy w Belton Estate, wrzuce potem zdjecia I dam tu linka. Lubie wyjazdy z moim M, zawsze znajdzie cos fajnego I zatrzymuje sie we wszystkich centrach ogrodniczych bo wie ze mam swira
O takie coś sobie zrobiłam, sama. Znalazłam zakupione zimą jeszcze akcesoria żeliwne
a teraz na zdjęciu widzę moje zagubione wiertełko, dooobre
Juzia mnie też bardziej ten zielony z Anabelek, już zielenieją.
plektrantus australijski cytrynowy - Pati nie znam, ale już obszukałam internet i zapisałam się na powiadomienia, a zapewne rozszyfrowałaś, że to jakiś gatunek komarzycy?
W ogóle te rośliny z nazwą "cytrynowe" mają fajny, świeży cytrynowy właśnie aromat, ja mam melisę cytrynową o super zapachu i miętę meksykańską cytrynową ale w domu w doniczce.
Szukając czegoś o mięcie meksykańskiej natrafiłam na filmik Łukasza Łuczaja i spójrz na nazwę, ta sama mięta meksykańska występuje również jako kubańskie oregano
Magarku to jest proste jak krzywy drut zagotowuję pokrojoną fasolkę szparagową w osolonej wodzie (żeby nie za miękka) i do słoików - buch, zalewam tą samą wodą. Pasteryzuję 2x następnego dnia również, wysoko białkowe warzywo tego wymaga. Gotowiec do drugiego dania czy zupy.
Ale robiłam eksperymenty z kiszonkami, trochę ogórka, różyczki kalafiora, trochę marchewki, papryki, ząbek czosnku i fasolki właśnie rodzinie nie smakowało, mnie tak, szczególnie chrupki kalafiorek
Za to całkowita klęska z pieczarkami, które prawie się upłynniły w słoiku z kiszonkami