Ludzi już sporo nad morzem

Nawet kiedy pada jest pięknie...

A zachody są cudowne

I sąsiedzi ciekawscy

Ten barszcz to w końcu okazał się zwykły ale nie ryzykowałam i się go pozbyłam.

W nasionkach były jeszcze różne cuda

Iwonka napisał(a)

Kasiu domek pierwsza klasa, świetny!!! Podziwiam zdalne ogarnianie nowego miejsca.
Ależ się dzieje, nudy nie ma.
Działka marzenie. Ten lasek w tle...
Uśmiałam się z akcji pociągowej To ci przygoda, przypomina moją nocną podróż sprzed lat z ogromną anteną satelitarną wiezioną za Augustów
Dużo siły Kasiu i do szybkiego zobaczenia

Dzięki Iwonko, domek tyciuni ale bajkowy, jesteśmy zakochani Póki co nie generuje dużych kosztów i to jest istotne.
Na weekend pojechaliśmy tam, sąsiedzi się śmiali by na 2 dni oblecieć 1500 km
Ale za te chwile warto było...Akurat była nasza rocznica ślubu

Rzepak

Facelia

Łubin

Groszek

sylwia_slomczewska napisał(a)

Ale wszystko oszalało w tym sezonie, wody nie brakuje to widać po roślinach
Sporo wywozisz

Akurat ja się ciesz bo u mnie z wodą ciężko Teraz dla mnie ważna by na drugiej działce często padało, podgladam przez kamerkę kilka razy dziennie


Poplon rośnie

Prusewo





Godętowo

Dzięki informacjom od Joli 30 maja odwiedziłam Dworki i Pałace Północnych Kaszub. Kto nie był zachęcam do odbycia takie wycieczki.

Wejherowo





Krokowa



Jackowo

Magleska napisał(a)

Ślicznie Kasiu

Tyle doniczek -zmieścisz na raz do auta

Madziu nie mam pojęcia, miałam mieć dostawczaka od taty ale się rozsypał i kiszka... Na razie zawiozłam 20 tui - zobaczymy jak przetrwają miesiąc aż znów przyjadę.
Na brzegach położyłam włóknine, póki co po L.

Czy ktoś zna się na chorobach róż? Zerknijcie proszę - czy w ogóle da się uratować? Czy wykopać i spalić?
https://www.ogrodowisko.pl/watek/427-choroby-roz?page=81

Po bielach i wiśniowych zaczynają pomarańcze i jasno-limonkowe





Budzą się drzewiaste, a w oczku też dochodzi do wybuchu lilii

Namachałam sie grabiami.
Deszcz mnie wygonił. Foty na koniec nie zrobiłam.

Judith napisał(a)

U mnie tez była. Z gradem. Znowu.

Gradu chyba nie było ale wody za dużo na raz
No teraz znowu może nie padać ze 2 tyg bo mi się basen przepełnił

Ta kocimiętka kubańska to ta tutaj, prawda? Bardzo ładna! Czyśćce też mi się bardzo podobają
Muszę sobie też koniecznie zapisać.

Rumianka napisał(a)

Popadało i nawet internet w miarę śmiga. Skorzystałam z mokrej pogody i przesadziłam kilka naparstnic by rozsiały się w nowym miejscu.

Suuper te te je okienko.
Z przodu ostogowiec.
A w dali po prawej stronie ten czerwony to kolon ?

Nowy zawór

Szkoda, że te różowe przetaczniki nie kwitną tak okazale jak niebieskie. Są też bardziej podatne na choroby grzybowe.

I takie tamy





zegarowa



Lubię te frontowe rabaty, choć bardzo się różnią swoją formalnością od reszty ogrodu. Wymagają najmniej mojego zaangażowania w ich pielęgnację.

Sprawdzałam wczoraj, czy ogród załapuje się na tzw. złotą godzinę w fotografii i wyszło mi, że nie bardzo. Telefon lubi zdecydowanie błękitne niebo i mocniejsze nasłonecznienie.

Kwitnienie zaczynaja okrywowe The Fairy i Lovelly Fairy



Penstemon i pierwszy liliowiec


Rabata okołostudzienna

Dzięki za tak liczne odwiedziny i wymianę myśli na różniste tematy. To zawsze ciekawa lektura.
Wczoraj zakończyłam grubsze prace ogrodowe i przez dłuższy czas wykonywać będę jedynie romantyczne zajęcia typu wycinanie przekwitłego kwiecia z róż.
Jaśminowiec już ogolony, resztki pozrębkowałam i rozrzuciłam na rabaty. Przy okazji zrobiłam letnie cięcie świdośliwie rosnącej z boku tarasu.



Dobrze, że nic więcej nie trzeba było robić, bo duchota była okrutna. Ulubionemu mojemu zajęciu, czyli leżeniu, omiataniu naprzemiennemu z oddawaniem się lekturze, mogłam poświęcić czas dopiero w późnych godzinach popołudniowych. LO zadbała o odpowiednią aromaterapię.





Dzisiaj zamroziłam pierwszą partię ziarenek zielonego groszku. Strączków i kwiatów jest jeszcze sporo, mam więc nadzieję na więcej.

Krakus napisał(a)

Piekne widoki lubie takie klimaty