Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Projektowanie ogrodów » Zieleń, drewno i antracyt

Zieleń, drewno i antracyt

Magara 23:25, 17 lut 2025


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9050
Zuza, tak dokładnie Oszukujemy kota, żeby nie poszedł z nami na spacer do lasu - jakkolwiek komicznie to brzmi
Pierwsze podrzucone nam kocięta same z siebie zaczęły za nami chodzić na spacery, jak skończyły gdzieś 4 miesiąc. To był dramat - ich było dużo, my chcemy na grzyby, one z nami. A później jeden płacze bo nie może przejść przez strumyk, drugi nie może przez duże zwalone drzewo, trzeci wlazł na drzewo i boi się zeskoczyć, etc. Śmiechu była kupa Grzybów mniej W końcu się nauczyliśmy, że miska z jogurtem naturalnym pozwoli nam się oddalić na stosowną odległość

Sfochowana jest z tego właśnie pierwszego, podrzuconego miotu Chyba do dziś czuje potrzebę chodzenia z nami "za płot", chociaż to podobno zupełnie nie w kociej naturze, żeby iść w obce tereny.
Jeszcze do niedawna nie miałam oporów - chce - niech idzie z nami i marudzi później, że nogi bolą Ale teraz u nas takie zagęszczenie i tyle ludzi z psami puszczanymi wolno, że wolę kota na spacer nie zabierać

No i wilki przecież grasują na Kaszubach We wszystkich okolicznych wsiach to obecnie temat numer jeden Bajka o Czerwonym Kapturku - chyba number one na liście lektur

Widoczki piękne masz Minus 17 - skutecznie mnie odstrasza
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
Patrycja_KG_Lu 00:13, 18 lut 2025


Dołączył: 06 maj 2022
Posty: 4809
U nas też tydzień temu ostrzegali przed wilkiem i nawet zalecenia postępowania ze zwierzętami domowymi, a raczej podwórkowymi udostępnili.
____________________
Patrycja. Tworzę ogród bylinowo-trawiasty Nowoczesny, długi, wąski, różowo-biały (okolice Lublina), a także mam Pomidorowy Zawrót Głowy.
April 07:05, 18 lut 2025


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 11454
antracyt napisał(a)
Przy ciężkiej zimnej glinie to całkiem możliwe że wymarzają. Na moich piaskach to raczej nie, a przy okazji spora dawka wody
Chociaż, podczas ostatniej wichury poluzowała nam się rynna i nadmiar wody z roztapiającego się na dachu śniegu przyozdobił lawendowy krzak w lodowe wdzianko. Mam nadzieję, że mu to na złe nie wyjdzie.



Ale to cudnie wygląda.
____________________
April April podbija las Mazowsze
antracyt 13:24, 18 lut 2025


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 12862
Magara napisał(a)
Zuza, tak dokładnie Oszukujemy kota, żeby nie poszedł z nami na spacer do lasu - jakkolwiek komicznie to brzmi
Pierwsze podrzucone nam kocięta same z siebie zaczęły za nami chodzić na spacery, jak skończyły gdzieś 4 miesiąc. To był dramat - ich było dużo, my chcemy na grzyby, one z nami. A później jeden płacze bo nie może przejść przez strumyk, drugi nie może przez duże zwalone drzewo, trzeci wlazł na drzewo i boi się zeskoczyć, etc. Śmiechu była kupa Grzybów mniej W końcu się nauczyliśmy, że miska z jogurtem naturalnym pozwoli nam się oddalić na stosowną odległość

Sfochowana jest z tego właśnie pierwszego, podrzuconego miotu Chyba do dziś czuje potrzebę chodzenia z nami "za płot", chociaż to podobno zupełnie nie w kociej naturze, żeby iść w obce tereny.
Jeszcze do niedawna nie miałam oporów - chce - niech idzie z nami i marudzi później, że nogi bolą Ale teraz u nas takie zagęszczenie i tyle ludzi z psami puszczanymi wolno, że wolę kota na spacer nie zabierać

No i wilki przecież grasują na Kaszubach We wszystkich okolicznych wsiach to obecnie temat numer jeden Bajka o Czerwonym Kapturku - chyba number one na liście lektur

Widoczki piękne masz Minus 17 - skutecznie mnie odstrasza

Oczami wyobraźni widzę to kocie, wesołe stadko na leśnych spacerach. Uśmiech sam się na usta pcha

Mojego psa też puszczam luzem ale pod kontrolą, w zasięgu wzroku. Niestety znam ten typ co puści luzem i "niech się wybiega"... a że przy okazji przepłoszy/zagoni/zamęczy/zadusi jakieś dzikie zwierze to trudno... Tłumaczenie niewiele pomaga Może wilkami zacznę straszyć, w końcu też podobno są w okolicy.
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
antracyt 13:30, 18 lut 2025


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 12862
Patrycja_KG_Lu napisał(a)
U nas też tydzień temu ostrzegali przed wilkiem i nawet zalecenia postępowania ze zwierzętami domowymi, a raczej podwórkowymi udostępnili.

Zwierzęta domowe czy podwórkowe zawsze warto pilnować. Jak są mniejsze to mogę paść łupem nie tylko wilka, ale też lisa czy choćby coraz powszechniej występującego jenota. A większe domowe/podwórkowe niepilnowane psy mogę same stwarzać zagrożenie (również dla ludzi).
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
antracyt 13:32, 18 lut 2025


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 12862
April napisał(a)


Ale to cudnie wygląda.

Tak, nawet filmik nagrałam jak w słońcu bajkowo się skrzy
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
Magara 23:19, 18 lut 2025


Dołączył: 27 mar 2018
Posty: 9050
Też miałam psy i rozumiem chęć ich "wybiegania". Ale nie rozumiem tego, że pozwala się psu podbiegać do innych, bo "on nie gryzie" i też tego, że całkiem wolno lata płosząc to co w lesie

W temacie wilków - były, są i będą. Straszenie nimi uważam za głupotę. Za Wajrakiem powtórzę - w Polsce nie odnotowano przypadku zabicia człowieka przez wilka

Tak jak Zuzku piszesz, na podwórkowe zwierzęta czeka wiele niebezpieczeństw. Wilki zapewne też.
Epatowanie wilkiem to jest szerzenie psychozy. W naszych lokalnych mediach jest to teraz temat numer jeden - bo wilki zagryzły "ukochanego Ptysia", który żył w budzie, na łańcuchu... Eh, słów mi brak...

Podsumowując wilkowe sprawy, ciekawe myśli:
https://magazynkaszuby.pl/2018/04/w-wilku-mowa-rozmowa-sabina-nowak/
____________________
Magara Magary Dramaty z Rabaty
April 08:39, 19 lut 2025


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 11454
antracyt napisał(a)

Tak, nawet filmik nagrałam jak w słońcu bajkowo się skrzy


Biżuteria natury
____________________
April April podbija las Mazowsze
antracyt 08:40, 19 lut 2025


Dołączył: 15 maj 2019
Posty: 12862
Wybieganie wybieganiu nierówne. Widziałam kiedyś jak leniwy właściciel wysadził psa z samochodu i ruszył. Biedny pies leciał za samochodem a w pewnym momencie (może kiedy właściciel uznał, że już jest po "spacerze", albo przestraszył się ewentualnych reakcji z mojej strony) samochod się zatrzymał i pies wskoczył do środka...

Artykuł z chęcią poczytam.
____________________
Zuzanna Zieleń, drewno i antracyt , Ogród wakacyjny
April 08:44, 19 lut 2025


Dołączył: 28 lis 2014
Posty: 11454
antracyt napisał(a)
Wybieganie wybieganiu nierówne. Widziałam kiedyś jak leniwy właściciel wysadził psa z samochodu i ruszył. Biedny pies leciał za samochodem a w pewnym momencie (może kiedy właściciel uznał, że już jest po "spacerze", albo przestraszył się ewentualnych reakcji z mojej strony) samochod się zatrzymał i pies wskoczył do środka...

Artykuł z chęcią poczytam.


Też takiego osła miałam w okolicy. Dojeżdżał do mojej posesji, skręcał w moją, już piaszczystą drogę, wypuszczał doga niemieckiego. Kolejne 500 metrów jechał do swojej posesji a pies za samochodem, ewentualnie swoje potrzeby załatwiając po drodze pod bramami sąsiadów. Za domem opisywanego "osła" był mały lasek, łąki i tereny dzikie, bo to ostania posesja w rzędzie. Bez komentarza...
____________________
April April podbija las Mazowsze
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies