Z wielopniowymi drzewami to wam powiem, że po pewnym czasie same kłopoty są. Swego czasu był problem z jarzębiną, potem z wykładającą się magnolią, teraz przyszedł czas na graba koło chatki
konary trą o siebie, jako małe gałązki nie było problemu bo odległość między nimi była spora, ale urosły, a w ostatnim roku w nadmiarze wody wręcz spuchły rozmiarowo i to jest przyczyna problemu
bp wzajemnie nie dość, że trą to też się odpychają cos na zasadzie lewarka do wymiany koła w aucie
tu się praktycznie zrosły
ale ponieważ wyrastają pod kątem do siebie to w tym miejscu rozerwało
nie dość, że nisko to jeszcze głęboko
będziemy próbowali ratować skręcając prętem, ale pewnie z czasem skończy się wycinką prawie połowy drzewa
Więc przestrzegam na własnym przykładzie przed wielopniowymi egzemplarzami. Na pewno są piękne, na pewno ciekawe, ale.....