te najnowsze, z ubiegłego tygodnia



a tu karmienie się odbywało

A tu mam zagadkę, bo jakoś do reszty wróbli niepodobne

Co by tu jeszcze...

nie jestem wielką miłośniczką host, ale lubię ich rysunek.
Tamaryszek ostatnio napisała ciekawego posta o hostach. Podobnie jak ona, nie lubię mocno dwukolorowych host. Mam ich parę, ale pewnie nie zagrzeją u mnie miejsca

Tutaj ciekawostka:
to są trzy sadzonki z tej samej rośliny matecznej - w trzech różnych stadiach rozwoju:


Iwonka - Twoja kalina będzie kwitła. Jestem pod wrażeniem Twoich umiejętności sadzonkowania


No, chyba starczy na ten tydzień, co?
Kwiatków na zdjęciach dużo, a w rzeczywistości mało (co zresztą widać na szerszych kadrach). Nieustająco dzielę i mnożę. Cieszę się, że byłam u Danusi - mniejsze wyrzuty sumienia, że je tak zagęszczam

Poza tym nurtuje mnie jeszcze ten fragment:






Przy studzience miały iść hakone Aureola ze 3 szt. Nie wiem, czy przy róży powtórzyć ostróżkę i szałwie? Sporo tam miejsca. A w kąciku jakiś krzak by mi się marzył, jaśminowiec byłby dobry (ale nie może być wielki krzaczor. Po drugiej stronie ma być jarząb.

makadamia napisał(a)

jeszcze tylko drobnica mi została

w mniejszym zbliżeniu, żebyście miały porównanie z innymi roślinami:

ta paprotka też śliczna, jakby jakaś jaszczura pełzła po ziemi

Helen a wytłumacz mi jeszcze po co ten chodnik obok już istniejącego? Ten co jest prowadzi prosto do drzwi ale rozumiem że jest potrzeba żeby dociągnąć go do drugich drzwi? Chodzenie po tarasie z jakiegoś powodu jest niewygodne?

Ja myślałam o czymś takim, nie wiem tylko jakiej wielkości byłyby te rabaty.

Chciałam tu też dać jedną ostróżkę z tych błękitnych, szełwię i uzupełnić brzeg seslerią





I jeszcze nie wiem co dać pod płotem (cisa nie dało się jakoś sensowniej wsadzić =rozmieścić, bo rury musieliśmy poomijać)



Może tam dać miskanta Morning Light, a przy krawężniku bodziszki Rozane?

narcyzy muszę przesadzić spomiędzy dereni, ale nie za daleko, bo bardzo do siebie pasują (znowu słońce popołudniowe i poranne - nie manipuluję filtrami - to barwa światła tak się zmienia w ciągu dnia):



zresztą - do czego nie pasują narcyzy?

jest tyle urokliwych zakątków ,ale nie umiem oddać ich cudowności na fotkach ...tu bym mogła siedzieć godzinami...….i w kąciku zadumy ….



jedyne wspólne zdjęcie

Ela załatwione








serbski Pendula Graben(2017) po aklimatyzacji wystartował .................. ...... kurdupelek NN



Maigold z każdym dniem bardziej złocisty jak podrośnie to będzie niezła kupa złota

Zawilce w słońcu porannym i popołudniowym


obok zawilców kosaćce bródkowe się przygotowują. Biorąc pod uwagę, że rosną na tej karpie, o której pisałam wyżej (mają tylko 20 cm ziemi) - jestem pod wrażeniem


czosnków jakoś mało mam w tym roku:

wciąż jakieś zmiany

Irysek, o którym mówiłam, w słońcu i w deszczu (ten w słońcu ma wierniej oddany kolor)



żurawka krwista zaczyna, przynajmniej częściowo; powinnam się była posłuchać Hani, jak w zeszłym roku pisała, że trzeba ją podzielić. Kwitną te, które rozsadzałam, a które zostawiłam - prawie nic.

Pierwszy raz też kwitnie mi miniaturowy bodziszek z serii jolly jewel. Niezbyt mi się podoba ten odcień różu, ale kolor liści mi pasuje i kompaktowy pokrój, więc na razie zostaje:

jeszcze tylko drobnica mi została

miodunka majeste naprawdę świeci

w mniejszym zbliżeniu, żebyście miały porównanie z innymi roślinami:


serduszki okazałe nieustająco uwielbiam


kuklik mi w końcu rozkwitł - mam nadzieję, że się będzie szybko rozmnażał u mnie: