Dzisiaj od rana byliśmy w ogrodzie, ale głównie u Teścia. Po operacji nie daje rady sam wszystkiego zrobić, więc musieliśmy mu pomóc. Przy okazji dostałam 8 gatunków floksów, po małej sadzoneczce i już rosną u mnie w ogrodzie

To będzie niespodzianka, bo nie wiem jakie miał u siebie

Miniaturową jabłonkę i wiśnię, te też już rosną u nas. Jeszcze musimy wykopać w sobotę tuję kulę taką ponad metr, dzisiaj juz nie było siły...
Na koniec jeszcze wykopałam kilkanaście czosnków i wsadziłam do ogrodu, jutro pójdę po kolejne, bo zdecydowanie za bardzo się rozmnożyły.
Potem u siebie głównie sadziłam, a M obcinał wierzby. Zrobiło się porządnie

Muszę sobie dzisiaj spisać co jeszcze muszę zrobić oprócz wertykulacji o odżywki
M skakał z drzewa na drzewo
teraz tylko czekać aż się zazielenią, ale będzie zdecydowanie więcej światła na rabatach
Przy muzyce robota aż się paliła w rękach