Rzeczywiście jest ich sryliony.
Chyba zacznę je kolekcjonować, a co mi tam. Za krzak róży też się płaci jak za zboże i na dodatek kłuja a ciemiernik bez kolcowy.
Tylko trzeba je sadzić w dobrej ziemi zasadowej. Popiołem drzewnym i oborniczkuem traktowac.
Zobaczcie ok 3 lat temu nie było nas tyle pokazujących swoje ciemierniki z roku na rok jest nas więcej.
Nie będę się przejmować jak tulipanami czy bażanty wydziobią czy nie.
Monika a kiedy najlepiej pobrać taka sadzonkę chodzi mi o miesiąc. Czy masz jakieś czas kiedy pobierasz sadzonki
Powiem szczerze mam dosyć długo ok 7 lat tego trzcinnika 3 kępy, ale chyba go przesadze.
Nie za bardzo się kępy rozrastają tak jakby stały w miejscu. Jak posadziłam takie są mają ponad 7 lat.
Chyba mają za mało słońca.
Przesadze je w bardziej słoneczne miejsce może zaczną się rozrastać.
Spróbuję też zebrać jesienią nasionka i wysiać
Martka na ciemierniki polują teraz szczególnie po świętach będą przeceny. Kupiłam w obisiu 3 szt po 14 zł dosyć wypasione.
Biało-liminkowe to teraz kwitną, na jesieni raczej ich nie dostaniesz.
Nie dla krokusów w tym roku wiosenna pogoda.
Tulipany mają już kwiaty na
Wierzchu, ale też mróz ich kładzie do ziemi. Niewiadomo jak to jeszcze z nimi będzie.
Może hiscenty dadzą rada są ładne, ale potrzebują ciepła i słońca.
Ciemierniki nie obrywają dla nich ta pogodą to obojętna.
Elu wszelką różnorodność odmian ciemierników poznałam dzięki Poll z innego forum, wiedziałam że jest sporo odmian ale nie aż tyle liczone w setkach. http://zielonozakreceni.pl/forum/ciemierniki
A szczepke to przez podział korzeń z łodygą tak jak dzieli się kwiaty tylko z ciemiernikami to trzeba uważać bo one mają delikatne korzenie i nożem odkrajam sadzonkę od matecznej po wykopaniu z całą bryłą.Jak będę miała siewki-sadzonki to dam znać Tobie. Podobno tylko ciemierniki hybrydowe od Zymona nie zawiązują nasion a szkoda bo mogły by być dosyć ciekawe siewki.
Monika u ciebie to kompleksów ciemiernikowych można do się nabawic.
Piękne są zawsze. Jak przekwitają ta zmienność kolorów jest cudowna.
Napisałaś że będziesz u mamy weźmiesz szczepke a w jaki sposób z korzeniem?
Jeszcze zaczekam, niedługo będą obniżki ciemiernikow to będę czatować
O Karola jeszcze nie pisałam jak sądzę borówki.
Sądzę w workach foliowych. Wykopuje spory dołek wkładam worek foliowy. Mieszam ziemię do borówek z kompostem i trocinami wsypuję do worka i sądzę borówkę.
Ponieważ tam nie mieszkam podlewam borówkę raz w tygodniu wlewam wiadro wody folia zatrzymuje wodę.
Tak borówki mają zawsze mokro.
Wiosna nawoze na awoze do borówek później ok czerwca i to wszystko.
7 lat to sporo ale bardzo ładne. Mają mają największe 3 lata.
Poniewaz też się najarałam na borówki więc trochę wiadomości musiałam zaczerpnąć.
Borówka zależy jaką odmiana to dosyć szybko rośnie.
Sądzić trzeba różne odmiany o tej samej porze kwitnienia. Borówka nie będzie owocowała jak jeden krzak np będzie kwitł w kwietniu a drugi np w maju. Zapylają się pyłkiem jeden od drugiego i dlatego to jest tak ważne. Więcej różnych odmian to dobry urodzaj.
Są borówki wczesne i nawet owocujące we wrześniu/październiku.
Karola piękne ciemierniki a te najstarsze to ile latek mają.
Czy tak wygladała?
Rutewka później wychodzi. Trzeba ją zaznaczyć aby jej nie wypielic. U mnie się wysialam 2 lata temu i jestem bardzo ciekawa jakie wyjdą z ziemi
Jeżeli chodzi o te siewki to nie jest gwiazdnica żaden chwast. Trudno powiedzieć na ile została powiększona ta fotka.
Też mam wątpliwości czy to naparstnica sialsm naparstnice i one mają raczej wydłużone liście. Jednak zostawić trzeba i czekać jak będą większe.
Czekam teraz na zawilce jest dużo zalążków kwiatowych.
Sądzę cukinię od kilku lat i nie miałam mączniaka.
Dopiero jak przychodzi jesień koniec wrzesnia zwiększa się wilgotność i plam liście dostają. Wtedy mi to nie przeszkadza bo już mam wtedy cukinii po dziurki w nosie.
Może nie stosowałas do wody mydła potasowego. Bo z tymi płynami chodzi o to aby nie wpłynął od razu tylko został na roślinie mydlivsie przylepia dobrosliny na czas kiedy go deszcz nie zmyje.
Takiej prawdziwej wiosny która powoli nadchodzi, co dzień jest cieplej dawno nie było. Co rok jest gorzej.
Po zimie następuje lato.
Przeglądając foty z zeszłego roku, o tej porze dzieci budowały igloo a w tle kwitły na żółto forsycje.
Takie to anomalie.
Bardzo zimny wiatr i śnieg od czasu do czasu pada.
Prace ogrodowe w lesie nawet nie chce wspominać tak jeszcze nie miałam.
Dziękuję Elu za tę wiadomość, spróbuję drożdzy, ja na mączniaka stosowałam mleko z sodą ale jak już wystąpił, dużo to nie dało, musiałbym pryskać pewnie co tydzień
Odstukac u mnie azalie nie łapią mączniaka.
Jednak przynajmniej raz-dwa razy w miesiącu pryskam mikstura z drozdzy.
10 dkg (kostka) na 1 l letniej wody niech postoi z 1 godzinę i później rozcieńczyć w 10 litrach wody można dodać mydła potasowego (ogrodniczego) lub Ludwika 2-łyzki. Chodzi o to aby płyn z drożdży przylepił się do rośliny.
Taka mikstura mazna pryskać wszystkie rośliny np róże też podatne na grzybowe.
U nas pogoda nie do pozazdroszczenia od dwóch dni leje, przechodzą nawałnice.