zoja napisał(a)

Mile wspomnienie zeszlorocznej Gardenii

Jakie urocze.

AgnieszkaW napisał(a)

Dziś wpadłam popatrzeć do Kwiatonu i zakupy małe zrobiłam, a obiecywałam sobie, że nic.
Ale bratki mnie ujęły, takie śliczne miniatury. No i moje ulubione lilie orientalne.
Nawet 1 kannę wzięłam i mini dalie, jakbym mało miała roboty

Ja naprawdę nie rozumiem, jak można mieć w marcu taki trawnik.

Witajcie
pierwsze oznaki wiosny w ogródku już są...
a u mnie? byle jak...nawet nie wiem co mam napisać...wybaczcie

mirkaka napisał(a)

To jej trzeci rok u mnie




w srodku jest Solina

Zawsze jak odwiedzam Twój ogródek, a robię to z wielką przyjemnością zastanawiam się jak Ty to robisz, że wszystko co posadzisz rośnie i kwitnie tak wzorcowo.

Trochę zdjec

Justyna napisał(a)

Bogdziu, zaglądałam i uśmiecham się do Twoich wiosennych zdjęć
Niedługo już rozkwitną Twoje łączki krokusowe
A wiesz, że podczas tegorocznej Gardenii zadebiutowała oficjalnie Twoja Laura. Zymon ją wystawił
Ściskam

Justynko widziałam Laurę w ,,Rok w ogrodzie, cidna była, piękną pokazał. Od tamtego roku ma ja w sprzedazy ale tylko na miejscu w wysyłkowej nie było. Kupiła juz Jankosia i Robert i ktos jeszcze ale zapomniałam. Moja ślicznie rośnie, byle przymrozki jej nie zniszczyły.
Łączki krokusowe w tym roku gorsze niz zwykle , częśc kwitnie , częśc wogóle nie wykiełkowała a cześc wylazła z ziemi i nie wiem na co czeka bo nie rosną. Zima była lekka wiec mróz ich nie wymroził , za to jesień u mnie była deszczowa i pewnie czesc cebulek zgniła. Na pewno tak sie stało równiez z rannikami , bo mam je w doniczkach i przesadzam w rózne miejsca żeby się rozsiewaly a w tym roku w doniczkach mało co pozostało.To zdjęcia tych samych doniczek z tamtego roku




a te z tego

Basilikum napisał(a)

Piękna ta leszczyna, uwielbiam stare drzewa, zwłaszcza takie krzywe, pogięte i poskręcane.

Kasiu, tak mi się rzuciło w oczy o cięciu powojników... może się przyda.

Panowie Zdrowie Pań

Za zdrowie pan, za zdrowie,
szampana pijmy az do dna, panowie!
Za zdrowie pan, za zdrowie,
jedyny toast, ktory niechaj wiecznie trwa.

Dziewczyny trescia sa naszych snow,
dziewczyny dobre, dziewczyny zle.
Chociaz dziewczyna, marny to puch,
bez dziewczyn nie ma zycia, zycia nie ma, nie!

Za zdrowie pan, za zdrowie,
spelnijmy toast jeszcze raz, panowie!
Niech wiedza, ze bez nich kazda chwila,
to utracony juz na wieki wiekow czas.
Za zdrowie pan, za zdrowie,
szampana pijmy az do dna, panowie!
Za zdrowie pan, za zdrowie,
dla dziewczyn niech w szampanie
dzis utonie swiat!

Andrzej Kudelski
https://www.youtube.com/watch?v=-nwrFSngsE4





i do tego coś na słodko

W warzywniku dosypalam ziemi i we wtorek będę siać pierwsze warzywa.



Dzisiaj zrobiłam oprysk promanalem bo niestety mam misecznika na cisach...



Do tego skosilam trawnik i zrobiłam pierwsze nawożenie.

Doszłam do wniosku,że to chyba pierwszy sezon,ze na początku marca jestem że wszystkimi pracami do przodu ogrody prawie przygotowane do wiosny,wszystko wycięte,kompost przesiany-nowa pryzma ułożona. Aż jestem sama zaskoczona

barbara_krajewska napisał(a)

Ale śliczne. Aż się cieplej zrobiło od samego patrzenia.

Po skończonym cięciu zabrałam się za poszerzanie rabaty i przesadziłam hortensje i miskanty. ( nie wiedziałam,że hortensje mają tak rozbudowany system korzeniowy!!!)



I zaczęłam odkurzanie smaragdow. Dwie godziny i 30 szt wyczyszczone
Od tego roku zaczynam czyścić wiosna i jesienią.
Dla nowych osób pokaze czym odkurzam

W tym tygodniu, w jednym i drugim ogrodzie zakonczylam cięcie.

W pierwszym bawiłam się sekatorem...



Ale w drugim już użyłam nożyc elektrycznych. Dzięki Sebek za doping



I

Dzień dobry wszystkim! Powracam do żywych Cieszę się, bo wreszcie problemy zdrowotne Taty związane z pobytem w szpitalu zakończyły się i od dwóch dni, nie 'mieszkam' w szpitalu.. Najpierw oddział neurologiczny, potem niestety pojawiły się komplikacje i zawędrowaliśmy na kardiologię..ale z tych dwóch, oddział 'ostrej' neurologii zdecydowanie bardziej jest przygnębiający. Ilu ludzi jest ciężko chorych to człowiek sobie sprawy nie zdaje dopóki tam nie trafi. A niemoc i bezsilność kiedy nie można pomóc bliskiej osobie są najgorsze dla mnie, można złapać potężnego 'doła'..

Dziękuję Wam wszystkim bardzo, bardzo serdecznie za słowa otuchy. Czasem czytałam, ale psychicznie nie miałam siły się odzywać, niemniej Wasze dobre słowo było dla mnie bardzo ważne i potrzebne. Mam nadzieję, że powoli, powoli będę częściej.

Dziś miałam urlop, bo już musiałam zrobić 'reset' mózgu Udało mi się dopiero teraz zrobić pierwsze wysiewy ale czy ja to aby dobrze zrobiłam to nie wiem Czy nie za płytko je wysiałam, hmm..okaże się.
Mam 13 pojemniczków ze stipą, posłuchałam Waszych rad i nie wpychałam nasion głęboko, raczej po wierzchu sypałam, lekko tylko przyprószyłam ziemią. 9 pojemniczków jeżówek, tylko różowych, najzwyklejszych, ale właśnie doczytałam, że chyba się pospieszyłam? Zobaczymy co z nich będzie. Posiałam też werbenę, szałwię trójbarwną i ostróżkę oraz eksperymentalnie lawendę.

Trzymajcie kciuki za moje siewki A teraz idę wreszcie uczciwie się poszlajać po forum i poodwiedzać wreszcie znajome wątki Brakowało mi tego!

edit: zdjecie

krokuski tak się cieszę jeszcze tyle nie miałam
fajnie że mogę się z wami podzielić widokiem mmmmm